Ostrołęka. NSZZ „Solidarność” żąda wznowienia budowy elektrowni w Ostrołęce

Nie milkną echa decyzji o wstrzymaniu budowy elektrowni w Ostrołęce. Po ogłoszeniu 14 lutego 2020 decyzji spółek Enea i Energa o wstrzymaniu finansowania inwestycji, prace w Ostrołęce stanęły.

Nadzorujący państwowe spółki minister aktywów państwowych Jacek Sasin mówił już kilka razy, że aktualnie trwają analizy dotyczące dalszych losów inwestycji. Jedną z opcji jest przeprojektowanie budowanej do niedawna elektrowni węglowej na elektrownię gazową.

Przeczytaj: Ostrołęka. Nowa elektrownia - co dalej? Jej dalsze finansowanie zostało wstrzymane

Głos w dyskusji o przyszłości nowej elektrowni w Ostrołęce zabrali także związkowcy z „Solidarności”. 24 lutego 2020 Rada Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” opublikowała stanowisko w tej sprawie.

Jest ono proste – związkowcy żądają powrotu do budowy elektrowni węglowej. Wprost piszą, że wstrzymanie inwestycji lub zmiana paliwa nowej elektrowni na gaz (jak uważają związkowcy – rosyjski) to „zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego państwa” i „element ograniczania suwerenności naszego kraju”.

Stanowisko związku – podpisane przez przewodniczącego Rady Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” Jarosława Grzesika publikujemy poniżej w całości.

Tymczasem w minioną niedzielę – 23 lutego 2020 – Energa ogłosiła w komunikacie datę zakończenia analiz. Jak poinformowała Energa zakończą się one do 7 maja 2020.

- Zgodnie z założeniami Sponsorów [czyli spółek Energa i Enea], wieloetapowy proces analiz zostanie ukończony do dnia 7 maja 2020 roku – poinformowała Energa w komunikacie.

Nie wynika z niego jednoznacznie, czy po tej dacie zapadnie decyzja o przyszłości projektu. Tym bardziej, że jeśli analizy wykażą, że najlepszym rozwiązaniem jest kontynuowanie budowy elektrowni węglowej, to nie zmieni to w niczym faktu, że… nie ma na nią pieniędzy.

Przeczytaj: Ostrołęka. Ekolodzy ogłaszają rocznicę braku finansowania nowej elektrowni w Ostrołęce

Przypomnijmy – co podkreślała nawet Najwyższa Izba Kontroli, nazywając to „nierzetelnością w przygotowaniu inwestycji” – że elektrownia była budowana bez zabezpieczenia finansowego. Już kiedy trwały prace Energa i Enea informowały wielokrotnie, że prace nad ostatecznym kształtem modelu finansowania inwestycji trwają. Pieniądze zagwarantowane stosownymi decyzjami zarządów i walnych zgromadzeń spółek-sponsorów to ledwie część planowanych kosztów.

Zobacz: Najwyższa Izba Kontroli o nowej elektrowni w Ostrołęce: Nierzetelne przygotowanie inwestycji

I kiedy wszyscy oczekiwali odpowiedzi na pytanie: Skąd pozostałe środki, obie spółki zdecydowały o wstrzymaniu inwestycji. I rozpoczęły „wieloetapowy proces analiz”.

Poniżej wspomniane już stanowisko związkowców „Solidarności” w sprawie elektrowni w Ostrołęce

Rada Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” wzywa Rząd RP do kontynuacji budowy elektrowni węglowej „Ostrołęka C”, inwestycji będącej kluczowym projektem związanym z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego państwa i dalszego funkcjonowanie polskiego górnictwa i energetyki.
W naszym przekonaniu, wypowiedzi Ministra Aktywów Państwowych oraz prezesów spółek Enea i Energa (które zaangażowały w projekt około miliarda złotych), zapowiadające podjęcie opracowania analiz uzasadniających użycie innego od wybranego uprzednio nośnika energii, stanowią próbę przykrycia podjętej już decyzji o przejściu na rosyjski gaz lub import energii. Zaniepokojenie budzą również informacje o wycofaniu się PGE Polskiej Grupy Energetycznej z całego projektu, tym bardziej, że wykonane wcześniej przez spółkę analizy inwestycji potwierdziły jej rentowność. Do tej pory nie budził wątpliwości fakt, że budowa bloku energetycznego o mocy 1000 MW na węgiel kamienny zostanie zrealizowana i stanowić będzie potwierdzenie wielokrotnie wypowiadanych przez przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości słów, iż ugrupowanie to zamierza utrzymać istotną rolę węgla w tzw. krajowym miksie energetycznym.
Odstąpienie od inwestycji spowoduje straty wizerunkowe Polski wobec Komisji Europejskiej, która tę inwestycję notyfikowała, utratę kontrastu systemowego na dostawy mocy pokrywającego koszty stałe, stratę zainwestowanych dotychczas środków, konieczność pokrycia kar związanych z rozwiązaniem umowy inwestorskiej, zwiększenie zależności od importu nośników energii oraz pogłębienie kryzysu w sektorze paliwowo-energetycznym. Konsekwencją modyfikacji projektu, bądź wstrzymania realizacji inwestycji, będą dodatkowe koszty, którymi w praktyce obciążeni zostaną pracownicy obydwu koncernów energetycznych. W dalszej perspektywie takie postępowanie zaszkodzi polskim spółkom węglowym oraz utrwali stan zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego państwa.
Z oburzeniem przyjmujemy fakt, że urzędnicy państwowi, pomimo deklarowanej determinacji wykorzystania krajowego nośnika energii, podejmują decyzje w kierunku zastąpienia go importem. Ograniczenie stosowania rodzimych paliw kopalnych traktujemy jako element ograniczania suwerenności naszego kraju.
W związku z zagrożeniem bezpieczeństwa energetycznego państwa, Rada Krajowego Sekretariatu NSZZ „Solidarność” kategorycznie żąda dokończenia realizacji tej inwestycji, zgodnie z jej pierwotnymi założeniami.