Ostrołęka. Minister Kowalczyk o przyczynach słabego zainteresowania programem Czyste Powietrze w subregionie ostrołęckim

Wcześniej minister spotkał się ze starostą ostrołęckim i odwiedził lokalne samorządy. - Mówiliśmy o kilku sprawach, m.in. o możliwych formach pomocy ze strony samorządów w programie Czyste Powietrze, żeby samorządy włączyły się w pomoc mieszkańcom przy wypełnianiu wniosków i objęły ich doradztwem. Wiele czasu poświęciliśmy tematowi gospodarki odpadami, bo okazuje się, że dla samorządów to niezwykle ważny problem.

Jak zauważył minister Kowalczyk, zainteresowanie programem Czyste Powietrze w regionie ostrołęckim nie jest zbyt duże i wypada dość słabo w porównaniu do innych regionów. - Jest o połowę niższe niż w Siedlcach, gdzie wpłynęło około 600 wniosków – stwierdził.

Minister wyraził nadzieję, że po dzisiejszej wizycie i promocji programu przez lokalne samorządy, będzie ono większe. O godz. 18.30 w Wyższej Szkole Administracji Publicznej odbędzie się otwarte spotkanie dla mieszkańców. Będzie ono okazją do rozmowy z ministrem m.in. o dofinansowaniu w ramach programu Czyste Powietrze, gospodarce odpadami oraz ważnych z punktu widzenia mieszkańców problemach.

- Przyczyną jest brak wiedzy, bo w momencie gdy ma się pełną wiedzę, nie ma powodów, aby odkładać decyzję ze złożeniem wniosku na następne lata. Program jest programem dotacyjnym, a dotacja nie jest oczywiście stuprocentowym pokryciem kosztów, do tego jest potrzebny wkład własny. I być może wiele osób ze względu na to, że nie ma pieniędzy na wkład własny, czeka. W takim przypadku będę proponował takie rozwiązania jak pożyczka na udział własny. Udział własny można zapewnić sobie pożyczką i nie czekać, tylko wziąć dotację i zamiast za kilka lat zrobić to w tym czy następnym roku – mówił minister Henryk Kowalczyk.

- Inną przyczyną może być dostępność sieci gazowej – zauważył starosta ostrołęcki Stanisław Kubeł.

- Faktycznie oczekiwanie na sieć gazową jest istotnym problemem. Będę w tej sprawie rozmawiał z prezesem Polskiej Spółki Gazownictwa, która bardzo intensywnie przyspiesza gazyfikację, ale oczywistym jest, że przez rok czy dwa wszystkiego nie zrobi – dodał Henryk Kowalczyk, zaznaczając, że problem ten występuje chociażby w gminie Myszyniec. - Po tym spotkaniu i przedstawieniu przez nich harmonogramu, mam nadzieję w ciągu kilku tygodni, będziemy mogli w przybliżeniu dać perspektywę czasową założenia sieci gazowej. To ważne, bo jeśli ktoś chce wymieniać piec na czysty, gazowy jest najbardziej optymalny. To ogrzewanie, które nie emituje pyłów, ale trzeba mieć dostęp do sieci gazowej, więc być może to blokuje jeszcze te inwestycje.

ZOBACZ TEŻ: Beata Dzwonkowska: „Czyste powietrze” dla każdego

ZOBACZ TEŻ: Dofinansowanie do pomp ciepła w ramach programu “Czyste Powietrze”