Ostrołęka. Marsz Różowej Wstążki. Amazonki przeszły ulicami miasta

"My się raka nie boimy, skorupiaka zwyciężymy" i "Badanie dotykiem najlepszym zdrowym nawykiem" to hasła, które w sobotę 19 października można było usłyszeć na ulicach Ostrołęki.

Happening zorganizowały ostrołęckie Amazonki we współpracy ze Szkołą Promocji Zdrowia. Akcja ma na celu uświadomienie paniom, ale także panom, jak ważna jest profilaktyka nowotworowa. I to, że wczesne wykrycie każdego rodzaju nowotworu znacznie zwiększa szanse na wyleczenie.

Profilaktyka to jedyny sposób, aby wykryć raka piersi w odpowiednim czasie. Wtedy są ogromne szanse na to, że uda się go przezwyciężyć i wrócić do zdrowia. Jest tylko taki warunek - musi być wcześnie wykryty i musi zostać podjęta walka

- mówi Anna Stolarczyk, przewodnicząca Ostrołęckiego Klubu "Amazonki". - Wiele kobiet nawet gdy nowotwór został już u nich wykryty, boi się iść do lekarza albo idzie do jakiegoś zielarza i próbuje się leczyć takimi sposobami, co jest ogromnym błędem i nie pomaga. I wtedy w ostatniej fazie choroby kobieta idzie do lekarza, bo to nie pomogło. Nie można tego robić. Pierwszym, co robi się po wykryciu, to udanie się do lekarza. W wielu przypadkach niekoniecznie to musi być rak. Jest wiele guzków, które nie są rakiem, są to zmiany łagodne i można z nimi żyć długo i szczęśliwie, ale jeżeli jest coś, co wymaga leczenia to tylko i wyłącznie onkolog. On będzie wiedział, co z tym zrobić. I w wielu wypadkach ta walka kończy się sukcesem - mówiła.

Uczestnicy marszu przemaszerowali spod „pałacyku” na scenę przy Kupcu gdzie panie – ale także władze miasta – przypominały o konieczności regularnych badań profilaktycznych.

Podobne marsze organizowane są w wielu miastach Polski właśnie w październiku - miesiącu walki z rakiem piersi.