Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Kończą inwestycję, rozpoczynają walkę o wyższy kontrakt

Robert Majkowski
Jest nowy szpital, wykształcony i doświadczony personel. Brakuje tylko odpowiednio wysokiego kontraktu NFZ

Ostrołęcki szpital odwiedził 7 marca Krzysztof Strzałkowski, wicemarszałek województwa mazowieckiego. Powody jego wizyty były dwa. Pierwszy optymistyczny - szpital jest na ostatniej prostej do zakończenia 500 milionowej, trwającej kilkadziesiąt lat budowy.

Drugi zdecydowanie mniej pozytywny - boryka się on ze zmniejszonym kontraktem od Narodowego Funduszu Zdrowia. I nie może funkcjonować w takim zakresie, jakim by mógł i chciał. Problem dotyczy zwłaszcza onkologii (NFZ obcięło na nią pieniądze w porównaniu z 2013 rokiem o około milion złotych) i psychiatrii. Na domiar złego szpital wciąż stara się wyciągnąć z funduszu pieniądze za nadwykonania, czyli leczenie pacjentów ponad podpisany kontrakt. Za 2012 i 2013 rok uzbierało się tego ponad 12 mln zł.

- Chcemy, żeby ten działający obecnie jedynie w trybie dziennym oddział onkologii mógł pracować w trybie 24 godzinnym - mówił Krzysztof Strzałkowski. - I w taki sposób, żeby mieszkańcy Ostrołęki borykający się z trudnymi problemami onkologicznymi mogli chemioterapię mieć wykonywaną tutaj w Ostrołęce. Nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji, żeby pacjent na chemioterapię musiał udawać się poza województwo mazowieckie.

Poza tym dla władz Mazowsza ważne jest zwiększenie kontraktu na ostrołęcką psychiatrię. Nowoczesny, spełniający standardy europejskie pawilon psychiatryczny posiada 60 łóżek. Obecna umowa z NFZ pozwala na wykorzystanie 20 z nich.

- Jest coraz większa zachorowalność na choroby psychiczne - tłumaczył Wojciech Miazga, dyrektor szpitala. - Zgodnie z projektem przygotowaliśmy 60 łóżkowy pawilon i informowaliśmy o tym NFZ. Niestety, kontrakt utrzymywany jest na zaniżonym poziomie.

Dlatego na najbliższe posiedzenie zarządu województwa mazowieckiego zaproszony zostanie dyrektor mazowieckiego NFZ. Aby rozmawiać m.in. o kontraktach ostrołęckiego szpitala. Ten na onkologię kończy się z ostatnim dniem kwietnia i na przełomie marca oraz kwietnia powinien być rozpisany nowy konkurs.
- Szanse na większy kontrakt na onkologię oceniam wysoko - nie kryje entuzjazmu wicemarszałek.

Powoli wyjaśnia się też przyszłość zakładu pielęgnacyjno-opiekuńczego. Szpital nie chce go prowadzić ze względu na fakt, że nie należy to do jego zadań. Poza tym zakład generuje duże straty.
- Były propozycje, żeby miasto bądź powiat prowadziło tego typu ośrodek - tłumaczy wicemarszałek. - Z powodu braku zainteresowania lokalnych samorządów być może prowadzić będzie go organizacja pozarządowa albo inny podmiot.

Kto to będzie, rozstrzygnie przetarg. Do końca 2014 roku wszystko w tej kwestii powinno być jasne. Nowy gospodarz będzie musiał prowadzić dotychczasową działalność zakładu z zastrzeżeniem, że ma to być opieka długoterminowa.

- Do czasu rozwiązania konkursu szpital ostrołęcki będzie podtrzymywać jego działalność - uzupełnia wicemarszałek. - Liczymy też na udział samorządu gminnego w pomyśle zagospodarowania nieruchomości po starych budynkach szpitalnych przy ul. Sienkiewicza. Przeprowadziliśmy kilka przetargów, żeby na cele społeczne bądź zdrowotne je przekazać. Nie było zainteresowanych. Czekamy na ruch samorządów, jesteśmy otwarci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki