Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Kłopoty na Azaliowej. Młody człowiek posprzątał las ze śmieci, sąsiedzi wezwali policję

Mieczysław Bubrzycki
Mieczysław Bubrzycki
fot. Czytelnik
Ostrołęka. Czytelnik zrobił dobry uczynek, ale został przywołany do porządku przez... mieszkańców ulicy Azaliowej

- Ta sprawa wymaga nagłośnienia. W lesie obok mojego domu ktoś zrobił sobie nielegalne wysypisko. Ja już nie mogłem patrzeć na to i powynosiłem część śmieci z lasu i postawiłem je obok ulicznego kosza na śmieci. Włożyłem w to dużo serca i pracy - napisałdo nas czytelnik.

Niestety, musiałem je z powrotem... wynieść do lasu, bo panowie z mojej ulicy zawiadomili policję i straż miejską, którzy kazali mi to zabrać

– mówi czytelnik. - Naprawdę rozumiem, że to nie najlepiej wyglądało, ale nie miałem innego wyboru. Ja tych śmieci do lasu nie nosiłem, a tylko je sprzątnąłem stamtąd. Zrobiłem to w trosce o dzieci, które bawią się w tym lesie, o spacerujących tam przeważnie osób starszych oraz ludzi wyprowadzających psy. Moi sąsiedzi potwierdzą, że te śmieci nie są moje i sprzątam je z dobrego serca i za darmo.

Chyba każdy przyzna mi rację, że dobrze zrobiłem, a tamci panowie przez swoje widzimisię narobili mi kłopotów i wstydu, bo przeszkadzało im, że te śmieci poleżałyby kilka dni nieopodal ich domu. Nie leżały bezpośrednio obok ich bramy, tylko dalej, więc w końcu służby miejskie by je zabrały, bo zawsze tak robili. Nawet strażnik miejski, który u mnie był, przyznał mi rację - kończy czytelnik.

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki