Ostrołęka. Kiedy zakończą się prace na Dobrzańskiego, Ostrowskiej i Słowackiego?

Przede wszystkim martwić może stan zaawansowania robót na ulicach Ostrowskiej i Słowackiego (w galerii znajdziecie zdjęcia z placu budowy), niektóre odcinki nie są nawet „ruszone”. A czasu na zakończenie prac Ostrada ma mało. Tak jak w przypadku Witosa, wszystko powinno być gotowe do końca sierpnia. Dlatego już wiadomo, że tego terminu ciężko będzie dotrzymać.

- Firma złożyła wniosek o jego przedłużenie - mówi Wojciech Dorobiński, który dodaje, ze decyzji w tej sprawie jeszcze jednak nie podjęto.

Ta inwestycja jest największą w Ostrołęce od czasu wybudowania małej obwodnicy: kosztować będzie ok. 20 mln zł. W jej ramach ma powstać m.in. nowe rondo - znajdzie się ono na skrzyżowaniu z ul. Przemysłową - a także chodniki i ścieżki rowerowe. Łącznie remontu doczeka się 2,7 km drogi, do torów kolejowych.

31 maja - do tego dnia miały się z kolei zakończyć roboty na Dobrzańskiego. Jak widać, tak się nie stało. Dlatego Ostrada poprosiła miasto o dodatkowe trzy miesiące na budowę - tak długo oczekiwanego przez wielu ostrołęczan - łącznika ulic 11 Listopada i Fieldorfa „Nila”.

- Po zasięgnięciu opinii inspektorów miasto zgodziło się na przedłużenie terminu o dwa miesiące - mówi rzecznik ratusza.

Zatem skrótem do Galerii Bursztynowej pojedziemy dopiero w sierpniu. Przyczyny takiego stanu rzeczy, jak tłumaczy Wojciech Dorobiński, są jednak obiektywne.

- Podczas prac natrafiono na nieoznakowane w planach przyłącza kanalizacyjne i sanitarne, a także linie telekomunikacyjne. Wykonawca potrzebował więcej czasu, aby ich nie uszkodzić i obejść. Ponadto już w trakcie prac miasto zleciło firmie wykopanie kanału pod sterowanie sygnalizacji świetlnej, co także przyczyniło się do wydłużenia prac.