Festiwal rozpoczął się w czwartek 20 czerwca 2019 spływem, w którym wzięli udział podopieczni "Domu Dla Dzieci" w Czarnowcu. Kolejne dni to czas treningów i weekendowego spływu dla szerszego grona uczestników.
- Cztery dni minęły w mgnieniu oka - mówi Stanisław Giżycki, inicjator wydarzenia. - Zmęczenie czujemy, bo było 4 dni ostrego słońca. A na wodzie oddziaływanie tego naturalnego promieniowania jest zwielokrotnione. Akcja przybliżania mieszkańcom Ostrołęki okolic Narwi i Omulwi w takiej formule nie była wcześniej planowana. Ale takie działania ad hoc są też wciągające. Impulsem była prośba dyrekcji Domu Dziecka z Czarnowca.
Początkowo w planach była tylko Omulew i nawet dwudniowy spływ tą rzeką. Ale na prośbę uczestników zrobiono korektę. I do dwudniowej imprezy nie doszło. Wiele osób miało już czas zaplanowany wcześniej. Tak więc sobota i niedziela to powielenie tej samej trasy z innymi uczestnikami.
Znaleźliśmy świetne miejsce do kończenia krótkiego spływu Narwią ( 3-4 godzin) w Kruszewie w gminie Goworowo. Jeżeli nie ma silnego przeciwnego wiatru to na luzie można w taką trasę „wypływać”.
Na brak chętnych nie można było narzekać
Więcej nowych fanów kajakarstwa z okolicznych gmin niż z samej Ostrołęki, ale to też dobrze
- dodaje Stanisław Giżycki. - Może będą naciski mieszkańców na samorządy, aby akweny Narwi i Omulwi bardziej turystycznie rozwinąć. Samo oczyszczenie portu w Ostrołęce po wielu latach ruiny to zdecydowanie za mało i wielkie hymny pochwalne dla tej wyrywkowej inicjatywy uważamy za przesadę. Oczywiście każdy krok jest ważny, ale jak wspomniałem: bez przesady.
Ambitne plany. Kajakarze podziękują
Jak zaznacza pomysłodawca festiwalu, ciekawą inicjatywą wykazał się sołtys wsi Łęg Starościński-Walery Grzegorz Czeleń. Przywiózł grupkę swoich mieszkańców, aby zaznali smaku kajakowania. Byli zarówno w piątek na treningach techniki na odcinku ostrołęcka Omulew - ujście Narwi i z powrotem, jak też w niedzielę na pełnej trasie spływu. Pan Grzegorz mieszka nad Rozogą i ma ambitne plany uruchomienia i tej rzeki dla kajaków. Mieszkańcy zawiązali stowarzyszenie i chcą realizować taki właśnie projekt. Liczą na pomoc gminy Lelis i chcą pozyskiwać środki zewnętrzne.
Zobacz także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?