Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Elektrownia C znów wzbudza emocje. Były wicepremier Janusz Piechociński: Kto odpowie za Ostrołękę i jej koszty?

Aleksandra Zdanowicz
Aleksandra Zdanowicz
Fot. Janusz Piechociński/ Twitter
Ostrołęka. Elektrownia C, której budowa została oficjalnie zawieszona w lutym 2020, za sprawą byłego wicepremiera znów znalazła się w centrum zainteresowania polityków. Do tej pory na placu budowy zrealizowane zostały prace przygotowawcze, ziemne i fundamentowe za blisko 300 mln zł.

Wszystko to wskazuje na to, że Ostrołękę czeka poważna zmiana - zamiast elektrowni węglowej w mieście prawdopodobnie powstanie blok gazowy. Enea i Energa poinformowały, że na 31 stycznia poziom realizacji inwestycji wynosi. 5 proc. i jest to mierzone relacją zrealizowanych i opłaconych zadań w stosunku do łącznej wartości projektu. Oznacza to, że na budowę elektrowni wydano już ok. 300 mln zł. O dalszych losach inwestycji w Ostrołęce zadecyduje Orlen, który przejął gdańską Energę, głównego inwestora projektu.

"Nie pytają Cię o imię ale pytają kto odpowie za Ostrołękę i jej koszty?"

- napisał na Twitterze były wicepremier Janusz Piechociński, nawiązując do utworu, jaki prezydent Andrzej Duda nagrał w ramach odpowiedzi na #Hot16Challenge2.

Dwie wieże do wyburzenia?

Co dalej z Elektrownią C? To pytanie wciąż pozostaje bez konkretnej odpowiedzi. Na zdjęciach, które opublikowano z budowy Elektrowni Ostrołęka C, wyróżniają się dwie wysokie, żelbetonowe konstrukcje, które prawdopodobnie są elementami ciągów komunikacyjnych. Czy te konstrukcje, a także powstałe już fundamenty będzie można wykorzystać?

Elektrownia Ostrołęka C. Zaprzepaszczone 300 mln zł?

Jak twierdzą specjaliści, większość wykonanych prac, czyli roboty ziemne i fundamenty będą mogły zostać zaadaptowane po wznowieniu prac, niezależnie od paliwa i technologii, która zostanie wykorzystana. Może się więc okazać, że środki rzędu 300 mln zł lub więcej jednak nie zostały zaprzepaszczone.

Wciąż pojawia się jednak wiele pytań - poza zainwestowanymi milionami w budowę i ogromnymi odszkodowaniami, jakie zainkasują wykonawcy, jest jeszcze kontrakt w ramach rynku mocy. Gdyby nie wywiązano się z tej umowy, trzeba byłoby płacić kolejne kary, a nowy blok w Ostrołęce, zgodnie z kontraktem mocowym, ma dostarczać energię elektryczną już w 2023 roku. Czy do tego czasu zdąży powstać blok gazowy i, jeśli tak, ile pieniędzy pochłonie? Na odpowiedzi na te pytania musimy jeszcze poczekać...

Ostrołęka. Elektrownia C znów wzbudza emocje. Były wicepremi...

Zobacz inne materiały dot. elektrowni c w ostrołęce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki