Wyrwa jest olbrzymia. Konstrukcja wału została poważnie osłabiona.
Na godzinę 13.00 zwołano posiedzenie sztabu kryzysowego. Wówczas podjęta ma zostać decyzja o dalszych działaniach. Trwa szacowanie strat.
- W nocy nad Ostrołęką przeszły ulewy i burze, które spowodowały wiele zniszczeń. Doszło do poważnego uszkodzenia wału przeciwpowodziowego, przy którym sztab kryzysowy pracuje od rana. W całym mieście służby usuwają powalone drzewa i naprawiają sygnalizacje świetlne - poinformował prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik.
Woda pochodząca z kanalizacji deszczowej odprowadzającej wody opadowe z osiedla Łączysk wypłukała po nocnej ulewie cały korpus wału na wysokości betonowego przepustu. Powstała wyrwa w wale o wymiarach kilkudziesięciu metrów sześciennych. Wał nie został jednak całkowicie przerwany, choć jego konstrukcja jest mocno osłabiona.
Co ustalono podczas posiedzenia sztabu kryzysowego?
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele samorządu miasta i reprezentant PGW Wody Polskie. Wiadomo już, że konieczna będzie odbudowa całego korpusu. Dzięki temu, że obecnie stan wody na Narwi jest dość niski, nie istnieje zagrożenie powodziowe.
Miejsce, w którym powstała wyrwa, ma być przez całą dobę strzeżone przez strażników miejskich. PGW Wody Polskie będą też na bieżąco monitorować stan wyrwy.