Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Dyrektor szkoły muzycznej w Ostrołęce przebiegła maraton w Nowym Jorku. "Bieganie ma wiele wspólnego z muzyką"

Aleksandra Zdanowicz
Aleksandra Zdanowicz
Ostrołęka. Dyrektor szkoły muzycznej w Ostrołęce przebiegła maraton w Nowym Jorku
Ostrołęka. Dyrektor szkoły muzycznej w Ostrołęce przebiegła maraton w Nowym Jorku Fot. Facebook
Ostrołęka. Dyrektor szkoły muzycznej w Ostrołęce po raz kolejny udowodniła, że nie ma rzeczy niemożliwych, a czas i własne ograniczenia są tylko elementem wzmacniającym motywację na drodze do celu. Dorota Rypina Gałązka przebiegła maraton w Nowym Jorku w czasie 3:55:19!

Dorota Rypina Gałązka wzięła udział w 49. TCS New York City Marathon, który przebiegła w czasie 3:55:19. Bieganie to jej druga pasja, zaraz po muzyce. Na co dzień kieruje Państwową Szkołą Muzyczną I i II st. w Ostrołęce.

Tak mówiła zaraz po przebiegnięciu Nowego Jorku:

Dziękuję za kibicowanie! Atmosfera podczas biegu powalająca. To był jeden ogólny wrzask (oprócz dzielnicy żydowskiej i mostów). Na mostach było najciężej ! Podczas biegu trzeba było wybrać: lecisz na wynik i pilnujesz swojego tempa, albo oddajesz się atmosferze. Uwierzcie, każda dzielnica to nowe przeżycie! A biegnąc w koszulce "Polska" miałam wrażenie, że jestem liderem

- mówiła tuż po przekroczeniu mety.

Dyrektor ostrołęckiej PSM zanim przebiegła maraton w Nowym Jorku, brała udział m.in. największych polskich maratonach w Warszawie i Krakowie.

Jak zaczęła się ta przygoda?

Moje bieganie zaczęło się 10 lat temu, zupełnie przypadkowo, jako rodzinna inicjatywa mojego siostrzeńca. Miał wolny pakiet do oddania w półmaratonie warszawskim, a że lubię wyzwania, to zdecydowałam się wystartować

- opowiada Dorota Rypina-Gałązka, wspominając, że następna była Korona Półmaratonów Polskich. - We wrześniu 2017 przebiegłam Półmaraton Warszawski, później było Dębno, Wrocław i Poznań. Koronę zakończyłam wiosną w Krakowie.

Korona Polskich Półmaratonów to specjalne odznaczenie przyznawane biegaczom, którzy w danym roku pokonali co najmniej pięć z dziesięciu półmaratonów wskazanych przez Polskie Stowarzyszenie Biegów.

- Później zechciało się spróbować przynajmniej raz maratonu - śmieje się Dorota Rypina-Gałązka, dodając że po zdobyciu Korony przyszedł czas na zagranicę.

Jak zaznacza, maraton w Nowym Jorku był największym, w jakim do tej pory miała okazję pobiec. Brało w nim udział ponad 50 tysięcy uczestników, co wymagało dobrej organizacji.

Tupot tysięcy nóg

Początek każdego maratonu zwykle kojarzy się ze strzałem na starcie, po którym wszyscy uczestnicy rozpoczynają swój bieg. Tu strzał był raczej tylko symboliczny, bo zawodnicy startowali falami.

- Podzielono nas na cztery grupy, z których każda rozpoczynała bieg co pół godziny - dodaje. - Wszystko było naprawdę świetnie zaplanowane, organizatorzy zadbali o płynny przepływ na linii startu, więc nawet mimo tak dużej liczby uczestników, mieliśmy w miasteczku startowym sporo czasu na indywidualne przygotowanie i rozgrzewkę.

Mieliśmy do przebiegnięcia 42 km ulicami Nowego Jorku. Wrażenia są niezapomniane. Na pierwszy most wbiegliśmy w ciszy. Słychać było jedynie tupot tysięcy nóg. I nagle, gdy wbiegliśmy na Brooklyn powitał nas krzyk kibiców, który towarzyszył maratończykom już niemal do samego końca. Za każdym razem gdy wbiegaliśmy w nową dzielnicę, grupami stali kibice różnych narodowości. Wśród nich był także sektor polskich kibiców. Bronx, Manhattan - wszędzie witały nas tłumy

- mówi Dorota Rypina-Gałązka, dodając, że jeszcze w poniedziałek po maratonie na ulicach owego Jorku można było spotkać wielu maratończyków, z dumnie przewieszonymi na szyjach medalami, którzy pozdrawiali się, gratulując sobie wzajemnie.

Co łączy bieganie z... muzyką?

Zdaniem Doroty Rypiny-Gałązki bieganie ma wiele wspólnego z muzyką.

- Trening biegacza niczym nie różni się od treningu muzyka, który przygotowuje się do koncertu. Rok szkolny w szkole muzycznej to trochę tak jakby przygotowanie do maratonu - śmieje się. - Wymaga podobnej cierpliwości i wytrwałości. Jest wiele ćwiczeń, które każdy musi wykonać sam, jak kolejna setka do przebiegnięcia lub ćwiczenie gamy przez młodego muzyka. Tak jak muzyk musi zacząć, rozplanować czas, poprowadzić swoją myśl, tak też mądry biegacz wie, że nie może za szybko wystartować, bo organizm się zmęczy i nie wytrzyma dystansu. Ta siła i świeża głowa muszą być w obu przypadkach - mówi.

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki