W tym roku w Ostrołęce - podobnie jak w całym kraju - protestów jest znacznie więcej niż przy poprzednich wyborach. Przyjrzeliśmy się im, i trzeba przyznać, że niektóre są… dość kuriozalne.
Jeden z ciekawszych protestów (i jedyny z Ostrołęki) dotyczy naruszenia ciszy wyborczej. Złożył go komitet "Ostrołęka dla Wszystkich" domagając się unieważnienia wyborów do rady miasta z powodu złamania ciszy wyborczej przez konkurencyjny komitet - PiS. Na czym miało polegać złamanie tej ciszy? Otóż, według protestujących, pewne małżeństwo z osiedla Stacja, 15 i 16 listopada prowadziło "kampanię werbalną" (!) polegającą na dzwonieniu do mieszkańców osiedla i nakłanianiu do takiego a nie innego głosowania. Protestujący chcą przesłuchania świadków i sprawdzenia bilingów wskazanego w proteście małżeństwa.
- Sąd ma 30 dni na rozpatrzenie protestu wyborczego, w każdym przypadku osobie składającej protest przysługuje też prawo odwołania się od rozstrzygnięcia do sądu apelacyjnego - tłumaczy sędzia Jerzy Pałka, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Ostrołęce.
Więcej o protestach po wyborach samorządowych w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?