Ostrołęka. Będą wreszcie zostawiać auta na parkingu Gimnazjum nr 2. A OSM chce stworzyć mini boisko i teren rekreacyjny dla seniorów

Jako pierwsza głos zabrała gospodarz spotkania, czyli Janina Pragacz, przewodnicząca rady osiedla Sienkiewicza, aby złożyć sprawozdanie z działalności rady. Potem mówił Paweł Stańczyk, wiceprezydent miasta. Na początek poruszył sprawę, którą mieszkańcy osiedla zgłaszali już urzędnikom nie raz. Chodziło o parking przy Gimnazjum nr 2, który jest zamykany i nie jest ogólnodostępny dla ostrołęczan. A ci chcieliby popołudniami i na noc zostawiać na nim auta.

- Mieliśmy w tej sprawie różnice zdań z panią dyrektor Gimnazjum nr 2 - mówił wiceprezydent. - Urząd miasta przejmie parking, do tej pory był w zarządzie szkoły. W wyniku tego będzie on ogólnodostępny. W ciągu kilku tygodni będzie to uregulowane.

Ostrzejsze stanowisko w tej sprawie zabrał radny Dariusz Bralski.
- Pani dyrektor zapomniała dla kogo pracuje i komu służy - nie przebierał w słowach. - Teren szkoły to teren miasta. Nie można zamykać parkingu szkolnego na kłódkę przed mieszkańcami.

Ponadto Paweł Stańczyk zdał relację z inwestycji na osiedlu: budowane jest połączenie ul. Korczaka z ul. 11 Listopada - obecnie odcinek od Goworowskiej do Gorbatowa - które ma rozładować korki w centrum miasta. Miasto posiada projekt na kolejny etap tego przedsięwzięcia - drogę od Gorbatowa do Dobrzańskiego. Wiceprezydent zapowiedział też w tym roku pracy przy wodociągu na ul. Sienkiewicza.
- Kolejnym etapem będzie dokończenie chodników i nawierzchni - uzupełnił.

Mówił też o opustoszałym kompleksie budynków starego szpitala przy ul. Sienkiewicza należącym do marszałka województwa mazowieckiego.
- Jeden budynek zabezpieczyliśmy pod kątem mieszkań - opowiadał. - Jest inicjatywa, aby inny budynek przy szpitalu zagospodarować pod hospicjum stacjonarne.

Potem głos dano mieszkańcom. Ci pytali o możliwość utworzenia budżetu obywatelskiego, dzięki któremu mieszkańcy sami decydowaliby na co wydać określoną kwotę z budżetu miasta, a także o szansę zatrudnienia animatorów, którzy zajęliby się organizacją czasu osobom starszym.

Mieszkańcy chcieli się też dowiedzieć kiedy wybudowane będzie rondo na skrzyżowaniu ulic Goworowskiej, Brata Żebrowskiego i Pomian. Innym problemem były wolnożyjące koty, których wciąż przybywa.
- Nie wiem, dokarmiać, nie dokarmiać? A po nich brzydko pachnie. Najlepiej byłoby je wysterylizować albo do schroniska oddać - martwiła się ostrołęczanka z bloku przy ul. Jaracza 4.

Dariusz Bralski pytał natomiast co miasto może zrobić, aby kilka brzydko wyglądających sklepików przy ul. Sienkiewicza nie szpeciło osiedla. I odniósł się do problemu z kotami.
- Przyszła do mnie jako do zastępcy prezesa Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej miłośniczka zwierząt, która prosiła, aby okienka w piwnicach w blokach były otwierane, dzięki czemu koty mogłyby się schronić - opowiadał. - Moje stanowisko jest negatywne. Przede wszystkim interesuje mnie oszczędność na centralnym ogrzewaniu, do tego dochodzi kwestia kosztów związanych z dezynfekcją po kotach.

Dariusz Bralski zapowiedział, że OSM przymierza się do stworzenia na swoim terenie przy ul. Goworowskiej mini boiska z atrakcjami dla starszych (m.in. ławeczkami, alejkami).

A wiceprezydent zabrał się za odpowiedzi na pytania mieszkańców. Ci dowiedzieli się od niego m.in., że zalety i wady wprowadzenia budżetu obywatelskiego są analizowane przez prezydenta, a rondo przy Goworowskiej-Brata Żebrowskiego-Pomian musi być wybudowane przy zastrzyku środków z zewnątrz, bo kosztuje za dużo jak na możliwości miejskiego budżetu.