W Ostrołęce bilbord z podobizną ministra energii i napisem „Krzysztof Tchórzewski wziął 70 tys. zł!” zaparkował pod ratuszem. Na planszy było jeszcze zdjęcie Beaty Szydło i cytat z niej: „Te pieniądze się im po prostu należały” oraz stylizowany na logo PiS napis „wstyd, oddajcie kasę”.
W Ostrołęce – jak podczas całej akcji – działacze PO zorganizowali konferencję prasową. O akcji „Konwój Wstydu” mówiła europosłanka Julia Pitera, członkini zarządu Mazowsza Elżbieta Lanc oraz lokalni działacze PO – szef miejskich struktur PO Mariusz Popielarz i miejski radny Adam Kurpiewski.
- Pazerność stała się dla rządzących cnotą. Niekompetencja i nieudacznictwo tej władzy przybiera masakryczne rozmiary. Dlatego trzeba o tym głośno mówić – mówił Mariusz Popielarz.
- Przedstawiciele PiS bardzo szybko zapomnieli o hasłach, z którymi szli do wyborów. Mówili o skromności, rzetelności, o rozwiązywanie najprostszych spraw zwykłego człowieka. Skoncentrowali się na nagrodach – dodawała Elżbieta Lanc.
Choć akcja „Konwój Wstydu” ma charakter ogólnopolski, w Ostrołęce szukano także lokalnych analogii.
- To samo mamy w Ostrołęce. Od jakiegoś czasu próbujemy się bezskutecznie dowiedzieć jakie były nagrody w ratuszu – mówił Adam Kurpiewski. – Spójrzmy co się dzieje w Ostrołęce w Enerdze. Tam zatrudniani są już radni i członkowie rodzin działaczy PiS. Wszędzie jest ta sama korupcja polityczna i nepotyzm.
Mariusz Popielarz podawał przykłady. Nie przebierając w słowach:
- Żona byłego wiceprezydenta Pawła Stańczyka została zatrudniona w Enerdze na stanowisku stworzonym specjalnie dla niej. Dziś na tym stanowisku pracuje radna Ewa Żebrowska-Rosak, osoba wyjątkowo pazerna, nieudolna i niekompetentna. Zatrudnienie znalazł też syn wiceprezydenta Grzegorza Płochy. A to tylko początek długiej listy wstydu. Przygotujemy ją i przedstawimy mieszkańcom – mówił Mariusz Popielarz. - Polityka PiS przypomina bolszewicką rewolucję. Właśnie tak się tworzyła bolszewicka rewolucja, gdzie ludzi niekompetentnych, pazernych i bezwzględnych wsadzano na stanowiska, na które się nie nadawali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?