Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęczanie w Rzymie

z, wd
Wiesław Piaściński na pogrzeb Papieża przyjechał pociągiem
Wiesław Piaściński na pogrzeb Papieża przyjechał pociągiem Sł. Olzacki
Na dworcu Stazione Ostiense, skąd odjeżdżały specjalne pociągi z polskimi pielgrzymami spotkaliśmy byłego prezydenta Ostrołęki Wiesława Piaścińskiego. Do Rzymu przyjechał z synem. Decyzja o wyjeździe była spontaniczna. Okazało się, że są jeszcze miejsca w pociągu i w ten sposób po 29 godzinach podróży, zdążyli na pogrzeb Ojca Świętego.

- Cieszę się, że towarzyszyłem ostatniej drodze Dobrego Pasterza - mówi Wiesław Piaściński. - To wielkie przeżycie i jakiś ślad. Dobre nauki pozostaną na zawsze. Myślę, że to nas odmieni. Ja na przykład przestałem się bać śmierci, gdy zobaczyłem jak spokojnie umierał Papież. To wielka rzecz. Chciałem tu być, doznać tej bliskości na samym sobie, dlatego tu przyjechałem. Nie boję się o wiarę Polaków po śmierci Papieża. Myślę, że teraz nawet jesteśmy umocnieni, mamy w niebie swojego patrona, wielkiego patrona. Życie będzie na pewno inne, ale chyba staniemy się sobie bliżsi, ta chwila nas jednoczy i tak powinno zostać. Ta samotność człowieka w świecie będzie się kończyła. Tak już było w pociągu, dopiero co się poznaliśmy a już dojechaliśmy jako przyjaciele.
Wiesław Piaściński był jedynym ostrołęczaninem jakiego udało nam się spotkać w Rzymie na pogrzebie Ojca Świętego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki