Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie PIT-y

Ewelina Przygoda
Kolejki 30 kwietnia w Urzędzie Skarbowym nie przerażały
Kolejki 30 kwietnia w Urzędzie Skarbowym nie przerażały E. Przygoda
30 kwietnia to ostatni dzień na złożenie zeznania podatkowe. Wbrew pozorom w wyszkowskim Urzędzie Skarbowym kolejki oczekujących z PIT-ami, nie były długie.

Ostatniego dnia rozliczeń Urząd Skarbowy nie był zatłoczony. Ludzie przyszli składać PIT-y dopiero 30 kwietnia z różnych powodów. Najczęściej tłumaczyli się brakiem czasu lub późnym terminem dostarczenia rozliczeń z urzędów pracy. Jedna pani przyznała, że składa zeznanie dopiero teraz, ze zwykłego zaniedbania. W Urzędzie były otwarte cztery okienka. Nie było potrzeba ich więcej.
- Najwięcej osób składa PIT-y na końcu lutego i na początku marca. Od razu, jak dostaną dokumenty ze swoich miejsc pracy. Chcą, jak najszybciej uzyskać zwrot pieniędzy - tłumaczy Dorota Łaska, naczelnik US w Wyszkowie.
Dodaje, że PIT są teraz szybciej wprowadzane do systemu.
- Zeznania są teraz szybciej wprowadzane, bo już w okienkach są sprawdzane. Nawet, jak otworzyliśmy okienko, gdzie można było złożyć PIT bez sprawdzania, to ludzie woleli postać w kolejce i mieć pewność, że jest wszystko w porządku - wyjaśnia Dorota Łaska.
Szacunkowo, na podstawie tamtego roku, zostanie złożonych dwadzieścia pięć, dwadzieścia sześć tysięcy wszystkich zeznań. Z tego dwadzieścia trzy tysiące to PIT-37. Naczelnik stwierdza, że na godziny poranne 30 kwietnia zeznań nie złożyło jeszcze około dwa tysiące osób.
- Zazwyczaj najpóźniej składają PIT-y osoby prowadzące działalność gospodarczą - mówi.
Ludzie wolą przyjść do Urzędu, niż wysyłać zeznanie pocztą czy drogą elektroniczną. Na dzień 29 kwietnia do US drogą elektroniczną przyszło czterysta czterdzieści jeden PIT-ów. Mimo wszystko, trzeba się trochę znać na obsłudze komputera, by tą drogą złożyć zeznanie podatkowe. Bardzo dużo podatników przekazuje swój 1 proc. na jakąś organizację pożytku publicznego. Wszystkie osoby, których PIT-y dotrą do Urzędu pocztą z datą 30 kwietnia, unikną kary za spóźnienie. W przeciwnym wypadku najmniej mogą zapłacić około 200 zł. Po zamknięciu Urzędu do godz. 24.00 w przedsionku budynku była wystawiona urna na PIT-y.
- Mieszkańcy rzadko z niej korzystają. W tamtym roku było to jakieś pięć osób. W przypadku wrzucenia PIT-u do urny, nie mają tego potwierdzenia - wyjaśnia Dorota Łaska.
Przypomina, że US ma trzy miesiące na zwrot nadpłaconego podatku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki