Podopieczni Waldemara Salisa musieli tym razem podjąć u siebie rezerwy mistrzów Polski Wisłę Płock u siebie o bardzo nietypowej porze, w piątek o godzinie 11.00. Mimo to na trybunach pojawili się najbardziej zagorzali fani Trójki.
Początek spotkania był fatalny w wykonaniu naszej drużyny. Szybko straconych pięć bramek podcięło skrzydła naszej drużynie. Fatalną passę przerwał Patryk Obidziński, a następnie kolejne trafienie zaliczył Jakub Wronowski. Całe szczęście w naszej bramce dobrze spisywał się Mateusz Gawryś broniąc kilka strzałów ekipy gości. Przewaga Wisły rosła jednak z minuty na minutę i na koniec pierwszej części spotkania wynosiła siedem bramek. W przerwie meczu trener Waldemar Salis udzielił ostrej reprymendy swoim zawodnikom, jednak na niewiele się ona zdała. Trójka toczyła co prawda od tej pory nieco bardziej wyrównany bój, ale trener Wisły desygnował do gry kolejnych zawodników z rezerwy. W naszej drużynie trzeba pochwalić za występ Patryka Obidzińskiego, który zdobył osiem bramek, a także naszych bramkarzy Mateusza Gawrysia i Michała Brodzika, którzy wybronili kilka świetnych rzutów płocczan. Spotkania nie dograł do końca Jakub Wronowski, który za atak na rywala w polu bramkowym został ukarany czerwoną kartką.
Trójka Ostrołęka - Wisła II Płock 21:31 (6:13)
Trójka: Brodzik, Gawryś - Obidziński 8, Zieliński 4, Ziemczyk 4, Kraszewski 2, Gawkowski 1, Gontarczyk 1, Wronowski 1, Bloch
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
