Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ONICO - ZAKSA. Muzaj punktował jak Kliczko, ale to ZAKSA nie zostawiła wątpliwości i wygrała 3:0

Tomasz Biliński
ZAKSA prowadzi z ONICO 2-0 w serii do trzech zwycięstw.
ZAKSA prowadzi z ONICO 2-0 w serii do trzech zwycięstw. sylwia dabrowa / polska press
ONICO Warszawa przegrało 0:3 z ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle w drugim meczu finałowej rywalizacji PlusLigi. Najlepszym graczem spotkania został Sam Deroo. W serii do trzech zwycięstw wicemistrz Polski prowadzi 2-0. Trzeci mecz w sobotę w Kędzierzynie.

Pierwszy set był godny finałowej rywalizacji, której z trybun przyglądali się m.in. kontuzjowany Bartosz Kurek oraz piłkarz Legii Warszawa Michał Kucharczyk. Poza dwiema ostatnimi akcjami siatkarzy ONICO Warszawa. Najpierw Maciej Muzaj pomylił się w ataku, kierując piłkę w siatkę. Chwilę później rozgrywający Antoine Brizard nie zrozumiał się z kolegami co do krótkiej i... posłana przez niego piłka przeleciała nad skaczącymi zawodnikami i spadła za boiskiem. Tak gospodarze przegrali seta do 22.

Wcześniej trwała zacięta rywalizacja. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odskakiwała na trzy-cztery punkty po błędach siatkarzy ze stolicy, ale do końcówki partii potrafiła seryjnie odrabiać straty. Zadanie miała utrudnione, bo świetnie bronił libero wicemistrzów Polski i drużyny narodowej Paweł Zatorski. 28-letni siatkarz podbijał piłki niezwykle trudne i w nadzwyczajny sposób.

W drugim secie zmieniło się niewiele, ale m.in. to, że tym razem, to gospodarze co jakiś czas prowadzili. Goście doganiali ich, głównie za sprawą błędów... w przyjęciu (karygodne były szczególnie w decydującym etapie seta). Czyli elemencie, który w końcówce piątej partii pierwszego meczu wywołał tyle kontrowersji. Zresztą konsekwencje tamtej sytuacji przez cały mecz odbijały się na Łukaszu Kaczmarku. Atakujący ZAKS-y wtedy po udanej piłce meczowej (a później zmienionej decyzji przez sędziego Wojciecha Maroszka) protestował u arbitra. W środę na wypełnionym kibicami Torwarze (pełne były także dodatkowe sektory dostawione na płycie boiska) każdy jego serwis był wygwizdywany. 24-letni siatkarz nic sobie z tego nie robił, raz za razem sprawiając kłopoty przeciwnikom, podobnie jak Rafał Szymura, który zdobył kilka ważnych punktów.

Mimo to pod koniec wydawało się, że ONICO jest na dobrej drodze, by nie tylko dogonić rywala, lecz także wyrównać. W ataku świetnie punktował Maciej Muzaj, niczym Władimir Kliczko. Skojarzenie nieprzypadkowe, bo po udanych akcjach z głośników leciał hit "Can't Stop" zespołu Red Hot Chili Peppers, przy którym ukraiński pięściarz wchodził do ringu. Dodatkowe rakiety 24-letni Muzaj posyłał serwisem. Z kolei kontry siatkarzy ZAKS-y blokował Andrzej Wrona. W decydującym momencie jednak się pomylił.

W trzecim secie dalej trwała zacięta rywalizacja, a prowadzenie zmieniało się kilka razy. Raz po świetnych akcjach, a raz po prostych błędach. Było też nerwowo, gdy nawet najmniej nieczyste zagranie któregoś z zespołu doprowadzało przeciwną drużynę do szału. Mniej pomyłek popełnili jednak gracze ZAKS-y, a do tego mądrą grą popisywali się Sam Deroo i Benjamin Toniutti. Szczególnie celując w Brizarda, by utrudnić gospodarzom rozegranie akcji. W efekcie ZAKSA wygrała seta do 22, cały mecz 3:0 i w serii do trzech zwycięstw prowadzi 2-0.

Trzeci mecz odbędzie się w sobotę w Kędzierzynie. Początek o godz. 17.30, transmisja w Polsacie Sport.

ONICO Warszawa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (22:25, 24:25, 22:25)

Maciej Muzaj: W tym meczu nie byliśmy sobą. W sobotę zagramy lepiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ONICO - ZAKSA. Muzaj punktował jak Kliczko, ale to ZAKSA nie zostawiła wątpliwości i wygrała 3:0 - Sportowy24

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki