Okradali go na raty. Przed dwie noce zrabowali mu dwa rowery górskie
Mieczysław Bubrzycki
Rzadko się zdarza, że złodzieje wracają na miejsce kradzieży. Wyjątki potwierdzają jednak regułę.
W Przasnyszu, mieszkaniec tego miasta Sławomir B. zgłosił się wczoraj na policję. Poinformował, że ukradziono mu dwa rowery górskie niezłej klasy. Oba stały na podwórku.
Nietypowe w tej sprawie jest, że jeden góral skradziony został nocą z 12 na 13 września, a drugi dwie noce później. Oba - zdaniem poszkodowanego - warte były w sumie 2000 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!