Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział pod dachem

(mb)
Wstęgę przecinali zacni goście oraz gospodarze
Wstęgę przecinali zacni goście oraz gospodarze Fot. M. Bubrzycki
Ostrowski szpital ma już oddział ratunkowy z prawdziwego zdarzenia.

Urządzanie szpitalnego oddziału ratunkowego rozpoczęto w III kwartale 2002 r. od adaptacji pomieszczeń na parterze budynku szpitala, choć w "przymiarkach" urzędników wyższego szczebla Ostrów nie była brana pod uwagę jako siedziba takiego oddziału.
Starania dyrekcji szpitala w Ostrowi Mazowieckiej o utworzenie tu szpitalnego oddziału ratunkowego napotykały na liczne przeszkody. W końcu wyrażono zgodę. Ostatnim warunkiem było wybudowanie krytego, zgodnego z wymaganiami podjazdu dla karetek.
Budowa specjalnej przybudówki do izby przyjęć, wraz z nowoczesnymi drzwiami otwieranymi przy pomocy pilota, trwała kilka miesięcy. 21 lipca uroczyście otwarto Szpitalny Oddział Ratunkowy z nowoczesnym podjazdem.
Mimo zapowiedzi na otwarcie oddziału ratunkowego nie przyjechał Adam Struzik - marszałek woj. mazowieckiego. Wstęgę przecinali inni zacni goście, m.in. Elżbieta Lanc - prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Jerzy Dobek - b. wicemarszałek woj. mazowieckiego, radny województwa, prof. Jan Dzieniszewski - przewodniczący Rady Społecznej SPZZOZ, Władysław Krzyżanowski - dyrektor SPZZOZ. Po poświęceniu nowych obiektów przez ks. Marka Grudę - proboszcza miejscowej parafii - liczni goście zwiedzili je. Zademonstrowano też działanie podjazdu.
Budowę krytego podjazdu sfinansowano z dwóch źródeł: z budżetu powiatu oraz szpitala.
Przypomnijmy, że na początku roku w ostrowskim szpitalu zainstalowano tomograf komputerowy, z którego przez pół roku skorzystało 1200 pacjentów. Wciąż trwa budowa nowego skrzydła szpitala, dzięki czemu poprawią się warunki leczenia pacjentów i pracy personelu.
- Zakończenie tej budowy jest bardzo ważnym wydarzeniem w życiu szpitala i powiatu, ale droga do utworzenia oddziału ratunkowego była dość karkołomna - mówi Władysław Krzyżanowski, dyrektor szpitala. - Musieliśmy bardzo długo przekonywać decydentów, że oddział ratunkowy powinien być w Ostrowi. To wszystko, co wybudowano, było możliwe dzięki solidnym wykonawcom, a także licznym sponsorom i ludziom dobrej woli.
Dobrze o szpitalu mówili goście.
- Mieszkam w Sadownem, więc ten szpital zawsze był mi bliski - powiedziała Elżbieta Lanc. - Wiem, że w tym szpitalu pacjenci są dobrze leczeni.
- Znam bardzo wiele szpitali, ale rzadko widzi się szpital powiatowy na tak dobrym poziomie medycznym jak ten - twierdzi prof. Jerzy Dzieniszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki