Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od prawie dwóch lat jestem wdową.

Jarosław Sender
Mam lat 41 i wspaniałą rodzinę, która pomaga mi się pozbierać po dramacie, który przeżyłam. Ostatnio dziwnie się czuję. Bolą mnie piersi, mam kołatanie serca i często się pocę.

Zastanawiałam się nawet czy to może nadchodzące tak wcześnie klimakterium, ale moja siostra twierdzi z wielkim przekonaniem (i nijak nie mogę jej wytłumaczyć, że jest inaczej), że to z braku chłopa. Nie chcę jej słuchać, bo mnie jest dobrze tak jak jest i wcale nie potrzebuję się teraz oglądać za mężczyznami. Jednak ona jest uparta i ciągle mi kogoś chce przyprowadzać, albo zwraca uwagę na chłopaków na ulicy. Czuję się wtedy głupio, jestem zażenowana i zła na nią.

Niestety, nie ona jedna jest moją swatką. Koleżanki w pracy też często pytają kiedy w końcu sobie kogoś znajdę. Czy to jest jakiś problem, że kobieta, która straciła męża chce być sama?

Nie potrzebuję seksu, obywam się bez tego od tak dawna, że nawet nie pamiętam jak to się robi, a brać sobie na głowę jakiegoś faceta byle tylko był, nie ma sensu.

Czasem jednak mam takie wrażenie, że traktują mnie trochę jak rozkapryszoną starą pannę, którą koniecznie trzeba wydać za mąż, zanim przejdzie na emeryturę.

Co o tym myślisz?

Elżbieta

Droga Czytelniczko! Myślę, że nie masz powodu, żeby irytować się pomysłami siostry.

Wygląda na to, że zwyczajnie martwi się o Ciebie i chce uczynić Twoje życie przyjemniejszym. Bo jak to ładnie ujęła jedna z bohaterek "Seksmisji", zapytana do czego służyli mężczyźni, odpowiada prosto - do przyjemności!

Szanuję Twój ból po stracie osoby, którą kochałaś i nie sądzę aby istniał na świecie człowiek, który mógłby Ci zastąpić zmarłego męża, jednak na pewno wśród żywych znajduje się dużo sympatycznych i miłych osób płci przeciwnej, z którymi mogłabyś miło spędzić czas.

Potrzeby seksualne istnieją realnie i choć być może nie masz w tej chwili ciśnienia, żeby wskoczyć z kimś natychmiast do łóżka, to powinnaś rzecz całą potraktować w kategorii myślenia o przyszłości. Jeśli więc koleżanka czy siostra przedstawia Ci chłopaka, nie musisz czuć się w obowiązku aby skorzystać z prezentowanej oferty.

Zupełnie jak w sklepie - kupić nie musisz, pooglądać warto - a może wpadnie Ci w oko model wymarzony dla Ciebie?

Wiosną jest o wiele łatwiej. Pozdrawiam.

Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki