Dariusz Zagraba znajdzie kamień na każdą dolegliwość
(fot. A. Suchcicka)
Na początku minionego tygodnia przy makowskim domu kultury, królowały kramy z roślinnymi i kamiennymi ozdobami.
Obwoźny kiermasz z roślinami balkonowymi i uzdrawiającymi kamieniami, co wiosnę wyrusza spod Lublina. Nim nadejdą zimowe chłody, zdąży przemierzyć kraj wzdłuż i wszerz. - Ta nasza praca sezonowa, to taki wczesny kapitalizm - żartuje Dariusz Zagraba, sprzedający kolorowe kamyki. 13 i 14 maja sprzedawcy gościli w Makowie Mazowieckim. Słoneczna pogoda sprzyjała handlowaniu. Mieszkańcy Makowa z uwagą oglądali zielone ozdoby balkonowe i różnokolorowe kamienie. Wielu wyciągało portfel.
Ewa Szlachetka
(fot. A. Suchcicka)
W zadaszonej części stoiska kryły się rośliny z zakładu ogrodniczego spod Lublina. Klientom doradzała Ewa Szlachetka: - Największe powodzenia ma surfinia i pelargonia. Są to rośliny zwisające, najbardziej widoczne z balkonu i najtańsze. Wielkim powodzeniem cieszy się także samozapylająca truskawka holenderska, która bardzo długo owocuje.
Za krzaczek dorodnej truskawki trzeba było zapłacić 12 zł, a za pelargonię 4 zł.
Zza stołu z magicznymi ozdobami uśmiechał się Dariusz Zagraba: - Prócz podstawowej umiejętności - leczenia, kamień potrafi odpowiadać na trudne pytania oraz równoważyć energetykę ciała - zachęcał sprzedawca. - W dawnych wiarach przywódcy duchowi obwieszali się kamykami chroniąc się przed wpływami złych mocy i chorób. Dziś kamienie nadal mają swoje starożytne właściwości, ale dodatkowo, dzięki nowinkom technologicznym, można z nich wyczarowywać różnego rodzaju wyroby użytkowe i pamiątkarskie.
Dariusz Zagraba mówi, że dzielenie się magią zaklętą w kamień daje dużo radości. I zachęca do noszenia błyskotek również panów: - Polecam zwłaszcza wyroby z bursztynu, który bardzo dobrze robi męskim przechwałkom oraz tonizuje pracę serca. W nasze złoto Bałtyku powinni zaopatrzyć się szczególnie zawałowcy i cholerycy. Kolejnym plusem słonecznego kamienia jest ochrona przed dolegliwościami tarczycy.
I jak tu się ustrzec magii takiego sprzedawcy? Uległa jej także pisząca ten tekst, która kupiła bursztynowego słonika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?