Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O "Bigosie małżeńskim" Dawidczyków [zdjęcia]

Redakcja
- W naszej książeczce opisujemy naszą pasję, czyli małżeństwo - mówił Norbert Dawidczyk, który razem z żoną Joanną napisał mini-poradnik "Bigos małżeński".

O swojej książce mówili na spotkaniu Klubu przy Studziennej, które odbyło się w środę 15 marca. Ich "Bigos małżeński" ma format kieszonkowy, jest niedługi, bo liczy nieco ponad 100 stron. Małżonkowie znajdą w nim wiele porad. Joanna i Norbert Dawidczykowie z Ostrołęki od 12 lat są zaangażowaniu w działania na rzecz małżeństw. Prowadzą i organizują dla nich rekolekcje, konferencje, warsztaty, prowadzą też poradnię małżeńską i psychoterapię indywidualną.

"Bigos małżeński" nie ma zadęcia dydaktycznego. Jest napisany lekkim językiem. Autorzy nie zasypują nas suchymi poradami: każda wskazówka podparta jest przykładami z życia. I to duża zaleta mini-poradnika. Dawidczykowie oczywiście traktują troskę o małżeństwo bardzo serio, ale nie brakuje im dystansu podczas pisania (np. na koniec rozdziału podsumowującego dają... przepis na bigos babci Hali).

- Im bardziej jesteśmy zaangażowani w małżeństwa, tym bardziej nam na nich zależy - mówił w Klubie przy Studziennej Norbert Dawidczyk. - Dla nas małżeństwo jest czymś niezwykle cennym, ważnym i widzimy, jak wiele osób nie korzysta z tej łaski bycia ze sobą. Było to dla niełatwe do przyjęcia. Wiemy, że poprzez podejmowanie różnych działań można wyjść na prostą drogę. Pod warunkiem, że chce się inwestować w to małżeństwo.

Teoretycznie niewiele potrzeba, aby takiej inwestycji dokonać: wystarczy więcej rozmawiać i słuchać współmałżonka.

- Podczas tej pracy z małżeństwami zobaczyliśmy, że to, czego im najbardziej potrzeba, to rozmowy ze sobą - opowiadała Joanna Dawidczyk. - Ostatnio prowadziliśmy warsztaty w Augustowie i kiedy spytaliśmy mężczyzn czy uważają, że dosyć dużo rozmawiają w małżeństwie, to prawie wszyscy podnieśli ręce do góry. Gdy to samo pytanie zadaliśmy żonom, to podniosły ręce tylko dwie kobiety. To różnica w naszym podejściu do rozmowy. A podczas rozmowy wpuszczamy małżonka do naszego duchowego wnętrza. Mówimy mu wówczas o swoich marzeniach, pragnieniach, ambicjach, dzielimy się swoimi uczuciami. Staje się naszym współtowarzyszem odczuwania. I takiej rozmowy trzeba się po prostu nauczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki