Czytelniczka twierdzi, że to zdecydowania za wcześnie
Jak mówi czytelniczka, do szkoły w Nurze małe dzieci (6 - 7 latki) dowożone są gminnymi autobusami bardzo wcześnie - niektóre są już przed godziną 7. Jej zdaniem, powinno to zostać zweryfikowane, a najmłodsze dzieci powinny rozpoczynać naukę później niż ich starsi koledzy.
- Kilkanaście lat temu gmina zrezygnowała z własnych autobusów szkolnych i od tamtej pory dowożeniem uczniów do szkół zajmują się przewoźnicy wyłonieni w przetargach - wyjaśnia Mirosław Truszkowski, dyrektor Szkoły Podstawowej w Nurze. - W naszej gminie jest tylko jedna szkoła podstawowa i jedno gimnazjum, dlatego zdecydowana większość uczniów dowożona jest autobusami. Gmina jest rozległa i dlatego przewoźnicy muszą wykonywać po kilka kursów, aby dowieźć wszystkie dzieci przed godziną 8, kiedy rozpoczynają się zajęcia. We wszystkich znanych mi szkołach także klasy pierwsze rozpoczynają naukę o tej porze.
- Pierwsze autobusy dowożące uczniów przyjeżdżają do szkoły zaraz po godz. 7, ale w szkole jest świetlica i dzieci są tam pod opieką. Wśród tych dzieci są także uczniowie pierwszych klas, ale taki jest rozkład jazdy ustalony przez przewoźników i nic na to nie możemy poradzić.
- Gdyby więcej autobusów dowoziło dzieci, wtedy byłaby szansa, żeby dzieci przyjeżdżały później. W ostatnim czasie nie miałem krytycznych sygnałów w sprawie dowozu uczniów, rodzice któregoś z uczniów pytali mnie o to w październiku i wyjaśniałem im, na czym polega problem. Jeśli chodzi o dzieci z zerówek, to niemal wszystkie dowożone są przez rodziców samochodami prywatnymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?