Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy dotyczące monitorowania i kontroli jakości paliw stałych

Edyta Hanszke
Istotniejsza od cen węgla jest jednostkowa cena uzyskiwanej z niego energii. Nowy system ma pomóc w edukacji klientów.
Istotniejsza od cen węgla jest jednostkowa cena uzyskiwanej z niego energii. Nowy system ma pomóc w edukacji klientów. Dariusz Bloch
Od 4 listopada sprzedawcy węgla, brykietu, peletu z węgla, koksu i półkoksu, muszą wydać klientowi specjalne świadectwo jakości.

W składzie w Otmicach pod Izbickiem na obowiązujące od niedzieli przepisy są przygotowani. - Klienci będą bardziej świadomi, co kupują. Dla nas to żaden problem, bo mamy informacje z kopalni - słyszymy.

4 listopada weszły w życie nowe przepisy dotyczące monitorowania i kontroli jakości paliw stałych. Ich celem jest ograniczenie sprzedaży węgla niskiej jakości, który powodował zanieczyszczenie powietrza. W pierwszym rzucie - od 12 września br. zakazano sprzedaży do domowych palenisk flotokoncentratów, paliw stałych niesortowanych oraz mieszanin zawierających mniej niż 85 proc. węgla kamiennego.

Teraz wprowadzono normy dla węgla kamiennego, brykietów lub peletów zawierających minimum 85 proc. węgla kamiennego oraz koksu i półkoksu z węgla kamiennego i brunatnego sprzedawanych dla gospodarstw domowych oraz instalacji o mocy do 1 MW.

Jeśli paliwo nie spełnia norm jakościowych określonych w rozporządzeniu ministra energii, to nie może być sprzedawane dla tych klientów.

Kupujący teraz węgiel czy koks będą otrzymywali tzw. świadectwo jakości paliw stałych. To dokument, którego wzór przygotowano w ministerstwie, zawierający informacje m.in. wymiar ziarna, wartość opałową, zawartości popiołu czy wilgotność. Kopię sprzedawca musi przekazać klientowi, a oryginał przechowywać przez 2 lata, a za niewystawienie świadectwa czy podanie w nim nieprawdziwych informacji grożą kary.

Portal polski-wegiel.pl podał, że nabywcy chcący kupić paliwa o niskiej jakości (np. muły) do instalacji o mocy cieplnej od 1 MW w górę, muszą przedstawić kopię zaświadczenia o prowadzeniu takiej instalacji. Zaświadczenia są wydawane np. przez starostów i ważne tylko przez rok. Kopie tych zaświadczeń dostarczone do składu opału muszą być przechowywane przez 5 lat.

Dostosowanie się do nowego prawa ma weryfikować Państwowa Inspekcja Handlu, a przedsiębiorcy sprzedającemu opał niespełniający norm jakościowych do gospodarstw domowych lub instalacji słabszych niż 1 MW, grozi grzywna od 10 tys. do 1 mln zł lub kara pozbawienia wolności do lat 5. Od 10 tys. do 100 tys. zł wyniesie kara dla sprzedawcy, który nie wystawi świadectwa jakości, lub gdy będzie ono zawierać błędne dane albo nie przekaże nabywcy kopii.

Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, ocenia, że prawo dotyczące jakości paliw w połączeniu z wprowadzonymi wcześniej normami dla kotłów mogą skutkować ograniczeniem zanieczyszczenia powietrza spalinami. - Ważna w tym jest edukacja klientów, żeby nie patrzyli tylko na niską cenę, ale istotniejszą - cenę jednostkową energii - komentuje.

Jednak w jego ocenie całkowicie z węgla do ogrzewania domów zrezygnować nie możemy, bo Polaków na to nie stać. - Rezygnacja oznaczałaby wzrost kosztów ogrzewania o 30, 40, a nawet 60 proc. Tymczasem z przeprowadzonych na nasze zlecenie badań wynika, że 10 proc. ankietowanych na zakup węgla przeznacza aż 20-25 proc. domowych budżetów. Samochody elektryczne też są bardziej ekologiczne, a jednak za drogie, żebyśmy kupili je wszyscy - argumentuje Horbacz.

OPOLSKIE INFO - 2.11.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Nowe przepisy dotyczące monitorowania i kontroli jakości paliw stałych - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki