Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa ulica, nowe problemy

(as)
Urzędnicy wymieniają się pisemkami, a mieszkańcy nie mają aktualnych dokumentów

Przemianowanie części ulicy Makowskiej na Wojskową stało się już faktem. Darmowa wymiana kilkuset dowodów osobistych - właśnie trwa. Mieszkańcy byłej Makowskiej oczekują darmowej wymiany praw jazdy i dowodów rejestracyjnych.

Dlaczego ulica została przemianowana - to oddzielna historia. Jedni wskazują na wpływy burmistrza - byłego wojskowego i radnych, z których gros stanowią mundurowi. Inni tłumaczą to obecnością przy tej ulicy tzw. bloków wojskowych, a jeszcze inni - potrzebą wyprostowania poplątanej numeracji budynków. Zanim to się jednak stało, niektórzy radni nieśmiało zgłaszali fakt, że większość mieszkańców tzw. osiedla wojskowego nie chce nic zmieniać. Na takie uwagi burmistrz zwykł odpowiadać, że odbyły się dwa otwarte spotkania z mieszkańcami, na których mogli przedstawiać swoje racje. Ponadto nie wpłynęły żadne pisemne protesty w powyższej kwestii. A co najważniejsze - propozycja zmiany nazwy ulicy wyszła od Wspólnoty Mieszkaniowej, a nie została narzucona przez urzędników.

I tak zmiana nastąpiła. Uchwała została podjęta w lipcu. We wrześniu weszła w życie. Teraz mieszkańcy mają trzy miesiące na wymianę dowodów osobistych, za co nie ponoszą kosztów (muszą jedynie zapłacić za wykonanie zdjęć).
Zmiana adresu zamieszkania dotyczy 857 osób, z czego 646 to osoby dorosłe - które do wymiany dowodu są zobligowane. Ale dowód osobisty, którego wymiana kosztuje 30 zł, to przecież nie jedyny dokument. Kto zapłaci za wymianę praw jazdy, dowodów rejestracyjnych, paszportów, wszelkiego rodzaju legitymacji itp? Burmistrz uznał, że prawa jazdy i dowody rejestracyjne może nieodpłatnie wydać powiat. I wystosował w tej sprawie wniosek do starosty przasnyskiego.

- My nie wyrabiamy tych dokumentów. Robi to mennica. Dlatego też możemy zwolnić mieszkańców byłej Makowskiej z opłat, ale pod jednym warunkiem - że ktoś za nich te opłaty uiści. Jeśli miasto zdecyduje się pokryć koszty wystawienia nowych dokumentów, to my chętnie odstąpimy od pobierania opłat od mieszkańców - tłumaczy Sławomir Czaplicki, rzecznik starosty przasnyskiego.
- Zaproponowaliśmy to burmistrzowi, ale w odpowiedzi otrzymaliśmy pismo niemal identycznej treści co pierwsze. Pozostaje nam wysłać do burmistrza kolejne pismo, ponownie przedstawiając nasze stanowisko. Nasza odpowiedź będzie taka sama - mówi Czaplicki.

Od redakcji. Zwolnienie mieszkańców z opłat za wymianę dokumentów jest możliwe. Udowodnił to niedawno samorząd Ostrołęki. Rada Miasta podjęła taką uchwałę przy okazji zmiany nazw niektórych ulic. W efekcie, za nowe prawo jazdy i dowód rejestracyjny mieszkańcy płacą 12 zł (opłata urzędowa za legalizację tablic rej.), a za dowód osobisty - 11 zł (to jest koszt czterech fotografii - jeden z zakładów fotograficznych zaproponował zniżkę).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki