Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna pułapka w lesie pod Ostrołęką. Czy została „zastawiano na quady”? Zdjęcia

Piotr Ossowski
Piotr Ossowski
Leśnicy przypuszczają, że tę „pułapkę” zastawił ktoś przeciw amatorom leśnych rajdów. Natknęli się na nią biegacze. Mogło się skończyć bardzo źle…

- Wakacje i sezon urlopowy oznaczają zwiększone zainteresowanie wypoczynkiem i rekreacją na obszarach leśnych. Lasy Nadleśnictwa Ostrołęka są wykorzystywane przez spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów, ale również przez zwolenników „dzikiego” offroadu – informuje Nadleśnictwo Ostrołęka.

I zapewnia, że z takimi „użytkownikami” lasów walczy. Niestety, nie zawsze skutecznie.

- Mimo wieloletnich starań ostrołęckich leśników ten niebezpieczny dla turystów oraz szkodliwy dla flory i fauny proceder nadal znajduje wielu zwolenników. Wielokrotne wysokie kary nakładane przez Straż Leśną Nadleśnictwa Ostrołęka nie odstraszają wszystkich wielbicieli adrenaliny. Użytkownicy quadów, crossów i innych pojazdów terenowych nie zdają sobie sprawy ze skutków szalonych rajdów po drogach leśnych naszego Nadleśnictwa. Wybryki te uniemożliwiają bezpieczne i spokojne korzystanie z uroków ostrołęckich lasów – informuje Nadleśnictwo.

Nie można wykluczyć, że ktoś w, nie wahajmy się przed tym określeniem, idiotyczny sposób także postanowił walczyć z dzikimi rajdami po lasach.

- Ostatni przypadek ujawniony przez lokalnych wielbicieli joggingu, wskazuje, że ktoś w sposób nieodpowiedzialny i bardzo radykalny usiłuje ukrócić nielegalne rajdy. Podczas weekendowego aktywnego wypoczynku grupa biegaczy natknęła się na niebezpieczną pułapkę zastawioną prawdopodobnie na pojazdy terenowe. Pułapka ta poprzez swoją konstrukcję stanowiła realne zagrożenie dla zdrowia i życia korzystających z lasu. Nadleśnictwo Ostrołęka apeluje o powstrzymanie się od niebezpiecznych prób walki na własną rękę z tym nielegalnym procederem. Zwalczaniem wykroczeń z zakresu szkodnictwa leśnego zajmuje się Straż Leśna oraz Policja.

Po tym incydencie wszystkie okoliczne leśne drogi uczęszczane przez offroadowców zostały przebadane przez Straż Leśną za pomocą wykrywacza metalu pod kątem obecności podobnych niebezpiecznych przedmiotów

– apelują leśnicy.

A nam ta historia przypomniała pewną sprawę, którą pięć lat temu opisywaliśmy w TO. Wówczas w lasach w okolicach Łysych i Zbójnej też pojawiły się podobne „pułapki”. Tamta sprawa miała jednak inne dno. Przypomnijmy tę historię:

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki