– Zawsze czekam do ostatniej chwili ze złożeniem PIT-u i zawsze się boję, że nie zdążę. Teraz też odłożyłam to na ostatni dzień – mówi pani Anna z Lublina.
Przeczytaj też: W tym roku truskawki będą rekordowo drogie!
Do ostatniej chwili ze złożeniem swojego zeznania czeka średnio 10 proc. podatników. W naszym regionie to ok. 100 tys. osób. Lepiej jednak się pospieszyć, gdyż spóźnienie może nas słono kosztować. Ci, którzy nie złożą PIT-u do końca dzisiejszego dnia popełnią wykroczenie skarbowe. A za to grozi mandat. Jego minimalna kwota to w tym roku 150 zł, a maksymalna 3000 zł. Ale to wersja łagodniejsza, zakładająca, że nie mieliśmy do zapłacenia podatku.
– Jeśli ktoś ma do zapłacenia podatek, a tego nie zrobi, po 30 kwietnia powstaje zaległość podatkowa. A to oznacza, że za każdy dzień naliczane będą odsetki karne. Wynoszą one 13,5 proc. w skali roku – wyjaśnia Marta Szpakowska, rzecznik Izby Skarbowej w Lublinie.
To nie koniec. Jeśli nasza zaległość podatkowa przekracza kwotę 5 tys. zł albo odmówiliśmy przyjęcia mandatu, sprawa może trafić do sądu. A za przestępstwo skarbowe grozi grzywna od 150 zł do 30 tys. zł. – Ta kwota może być nawet wyższa, jeśli skala i charakter sprawy są poważne – dodaje Szpakowska.
Nie złożysz? Poinformuj urząd
Jeśli już dziś wiemy, że nie złożymy PIT-u lub nie będziemy w stanie zapłacić podatku, poinformujmy o tym urząd skarbowy. – Dziś jest ostatni dzień, żeby zwrócić się z wnioskiem o odroczenie terminu zapłaty podatku – podpowiada Marta Szpakowska. – Ale pamiętajmy, że argumentacja musi być mocna.
Istnieje także możliwość wystąpienia o rozłożenie podatku na raty. To możemy zrobić również po 30 kwietnia, ale – co istotne – wiąże się to z dodatkowymi kosztami, tzw. opłatą prolongacyjną i również wymaga wiarygodnego uzasadnienia. Trzecia możliwość to wniosek o umorzenie zaległości. Jednak fiskus bardzo rzadko i tylko w wyjątkowych sytuacjach rozpatruje pozytywnie takie wnioski.
Z doświadczeń lubelskiej skarbówki wynika, że co roku, ok. 1 proc. mieszkańców, czyli ok. 10 tys. osób spóźnia się z zeznaniem podatkowym. Jeśli więc nie złożymy PIT-u w terminie z niezależnych od nas przyczyn, poprośmy naczelnika urzędu skarbowego, by darował nam karę.
- Jeśli spóźnienie jest uzasadnione, trzeba jasno wskazać jego przyczyny. Gdy powodem była choroba, najlepiej byłoby dołączyć zwolnienie lekarskie, albo zaświadczenie o pobycie w szpitalu – radzi Szpakowska.
Przeczytaj też: Wolne dłuższe niż na majówkę jeszcze w tym roku. Kiedy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?