Podczas wczorajszej sesji rady miasta, jednym z punktów obrad była uchwała o zmianie nazwy ulicy Olimpijskiej. Z inicjatywą zmiany wyszło Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki, które chciało zmienić Olimpijską na ul. Stefana Kijaka - założyciela i wieloletniego prezesa ogrodów działkowych "Czeczotka". Nie przypadkiem TPO chciało w ten sposób uczcić pamięć tego społecznika - Olimpijska to ulica przebiegająca właśnie przez teren ogrodów działkowych. Łączy ona ulice Witosa i Traugutta.
Podczas dyskusji okazało się jednak, że o ile nikt nie miał zastrzeżeń do samego pomysłu uczczenia nazwą ulicy założyciela "Czeczotki", to znaleźli się także obrońcy starej nazwy. Z dwóch powodów - sama nazwa nie budzi żadnych kontrowersji poza tym utrwaliła się już w świadomości ostrołęczan.
Z pomysłem kompromisu wystąpił radny Piotr Antośkiewicz, który zaproponował, żeby w takim razie... podzielić ulicę i jedną jej część nazwać Stefana Kijaka, drugą pozostawić bez zmiany. Pomysł prosty i czytelny, zwłaszcza że Olimpijska - już na terenie ogrodów działkowych - skręca pod kątem prostym.
I tak też się stało - odcinek od Traugutta nazywa się teraz Stefana Kijaka, odcinek od Witosa (wzdłuż płotu stadionu) pozostał ulicą Olimpijską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?