Nie dostaliśmy zasiłków rodzinnych za październik - zaalarmowali nas po 1 listopada mieszkańcy Rzekunia, Ław i Goworek. - To dla nas bardzo trudna sytuacja. Dla wielu to jedyne źródło utrzymania.
- Nikt nie będzie pytał, czemu nie mogę opłacić rachunków, tylko odłączą mi prąd i tyle - skarżyła się w rozmowie telefonicznej jedna z mieszkanek Rzekunia. - Czekam też na alimenty. Ta sytuacja powtarza się co miesiąc. Raz czekać muszą jedne miejscowości w gminie, innym razem - kolejne. O co chodzi?
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Danuty Orzołek, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzekuniu.
- Na tę sytuację nie mieliśmy wpływu. Pieniądze z Urzędu Wojewódzkiego dotarły do Urzędu Gminy dopiero 29 października - wyjaśnia. - Urząd musiał je przekazać do nas. 30, 31 października i 1 listopada były dniami wolnymi. Poczta też nie pracowała. Pieniądze na wypłaty zasiłków przychodzą do nas w transzach. Dlatego najpierw dostają je rodziny z jednych, a następnie te z kolejnych miejscowości. 2 listopada wszystkie zaległe zasiłki zostały przekazane. Powinny dotrzeć lada dzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
