Negocjator dwa razy

Czy starosta wyszkowski otrzymał podwyżkę pensji za to, że przekroczył swoje kompetencje? Dyrektor oddziału kasy chorych w Ostrołęce sugeruje, że tak. Przewodniczący rady powiatu uważa, że nie.
Po informacji w TO nr 65 o dodatku specjalnym przyznanym przez radnych powiatowych staroście Stanisławowi Jastrzębskiemu zatelefonował do nas Ryszard Zaborowski, dyrektor ostrołęckiego oddziału Mazowieckiej Regionalnej Kasy Chorych. Zwrócił uwagę, że w myśl obowiązującego prawa starosta powiatu nie jest osobą upoważnioną do prowadzenia negocjacji w sprawie zwiększenia liczby kontraktów w szpitalu. Takie prawo ma jedynie dyrektor szpitala. Tymczasem radni nagrodzili starostę właśnie za interwencje w kasie chorych w sprawie zwiększenia liczby usług w szpitalu kontraktowanych przez kasę.
Przypomnijmy, że jednym z argumentów radnych przemawiających za przyznaniem staroście nagrody w wysokości 2 tys. 523 zł były właśnie wspomniane negocjacje. Zapytaliśmy więc o zasadność dodatku przewodniczącego Rady Powiatu Wyszkowskiego Jana Kozona, który podtrzymuje, że starosta uczestniczył w rozmowach z kasą chorych.
- Sprawa negocjacji była jednym z wielu argumentów za dodatkiem, który w tej chwili nie podlega już dyskusjom. Starosta z całą pewnością przyczynił się do wynegocjowania większej liczby kontraktów dla szpitala. Prowadził je dyrektor szpitala, ale chciałbym przypomnieć, że starosta dwa razy jeździł do Ostrołęki i uczestniczył w rozmowach - twierdzi przewodniczący Kozon podtrzymując opinię, że staroście podwyżka się należala.