Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze złośliwe podsumowanie 2012 roku. Luty czyli policja wkracza do ratusza

Redakcja
Jak co roku publikujemy nasze złośliwe podsumowanie wydarzeń, o których pisaliśmy w TO w minionych dwunastu miesiącach

Luty

Być może prezydent miasta miał już tak dość nękania przez Beatę J., że postanowił zwiększyć swoje bezpieczeństwo zatrudniając w ratuszu wykwalifikowaną kadrę. 1 lutego doradcą prezydenta został Janusz Pawelczyk, świeżo upieczony policyjny emeryt, który na emeryturę przeszedł wprost ze stanowiska komendanta miejskiego policji. Pawelczyk ma nie tylko kwalifikacje do zapewniania bezpieczeństwa ale także tę właściwość, że jest w stanie permanentnej, otwartej wojny ze stacją TVN. I w stanie wojny podjazdowej ze wszystkimi innymi mediami. A że prezydent też za mediami raczej nie przepada, w ratuszu powstała mocna koalicja mająca dać odpór wszystkiemu złemu, co się na władze miasta napisze i wyemituje (stan policjantów-emerytów uzupełnił w ratuszu Mirosław Rosak, który w urzędzie miasta odpowiada za oświatę).

Wspomniany wyżej specjalista od bezpieczeństwa i walki z mediami od razu mógł się wykazać, bo w lutym najważniejsze osoby w ratuszu znielubiły nas jeszcze bardziej. A to za sprawą artykułu "Wspólne łóżko, syf i torba z kasą". Opisaliśmy w niej kulisy słynnego zaginięcia gruzińskiej torby z mieszkania prezydenta Janusza Kotowskiego, które to mieszkanie z wzmiankowaną torbą użyczył przewodniczącemu rady miasta Dariuszowi Maciakowi, który to z kolei użyczył je piłkarzom Narwi, którzy torbę z pieniędzmi użyczyli sobie na dobre. Cała sprawa jest tak skomplikowana jak wcześniejsze zdanie. Tytułowe "wspólne łóżko" i "syf" były z kolei opisami wspólnej kooegzystencji w mieszkaniu piłkarzy Narwi i byłego prezesa klubu, Dariusza Maciaka.

Po naszej publikacji dowiedzieliśmy się od przewodniczącego, co obwieścił podczas sesji rady miasta, że nasz naczelny nie jest nawet godzien "kieliszka ciepłej wódki w przydrożnym barze". Przewodniczącemu rady miasta wypada tylko współczuć, że miał w życiu tak przykre doświadczenia jak picie ciepłej wódki w przydrożnym barze. Bo gdyby nie miał, nie użyłby przecież takiej, jakże bolesnej w swojej plastyczności dla każdego konesera alkoholi, metafory.

Podsumowanie pierwszych sześciu miesięcy 2012 roku tylko w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki