Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz współpracownik w teleturnieju "Jeden z dziesięciu"

Beata Modzelewska
5 marca nasz współpracownik - Kazimierz Żyra z Czarni (na zdjęciu pierwszy z lewej) - uczestniczył w nagraniu 6 odcinka kolejnej serii teleturnieju (będzie on wyemitowany 8 kwietnia w telewizyjnej Dwójce).

"Jeden z dziesięciu" to jeden z nielicznych teleturniejów premiujących wiedzę uczestników. Zgłaszają się do niego osoby, dla których wysokość nagród nie jest najważniejsza. Liczy się przede wszystkim możliwość sprawdzenia się w rywalizacji z innymi uczestnikami i spora dawka adrenaliny. Na udzielenie odpowiedzi są tylko trzy sekundy. Stres towarzyszy uczestnikom już od momentu kręcenia wizytówek. Niektórzy z nich zapominają, jak się nazywają lub skąd przyjechali. Do tego dochodzi zmęczenie. Program kręcony jest w Ośrodku TVP w Lublinie.

5 marca nasz współpracownik - Kazimierz Żyra z Czarni - uczestniczył w nagraniu 6 odcinka kolejnej serii teleturnieju (będzie on wyemitowany 8 kwietnia w telewizyjnej Dwójce). Był to jego trzeci start w programie. W 2004 r. znalazł się w ścisłym finale i zdobył najwięcej punktów. Nie wygrał jednak odcinka, bo jego główny konkurent zachował jedną szansę. Uczestnikiem ścisłego finału był także 7 lat później. Rywale byli jednak zbyt silni.

- W skrytości ducha marzyłem, że do trzech razy sztuka i w tym roku uda mi się zwyciężyć - mówi Kazimierz Żyra. - Powtórzyła się jednak historia z pierwszego startu - zdobyłem najwięcej punktów w finale, lecz wygrał ktoś inny. Czego zabrakło do zwycięstwa? Na pewno opanowania i spokoju, lecz także zwykłego szczęścia. O wiedzy nie chciałbym mówić, bo jest to rzecz niewymierna. Nikt nie jest specjalistą od wszystkich gałęzi i dyscyplin naukowych. Nie zamierzam się poddawać. Jeśli program będzie jeszcze istniał, to kiedyś jeszcze w nim wystartuje. Być może szczęście dopisze mi za czwartym razem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki