Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narew przegrała, Kasia wygrała

cb
Na pierwszym planie o piłkę walczy Tomasz Sadłowski. Na drugim świecą przykładem kibice Narwi
Na pierwszym planie o piłkę walczy Tomasz Sadłowski. Na drugim świecą przykładem kibice Narwi C. Brzuzy
Na zakończenie rundy jesiennej WarPol Narew Ostrołęka przegrał przy Witosa z Dolcanem Ząbki 0:2 (0:2). Nie było sukcesu na boisku, ale był poza nim. Według wstępnych obliczeń na leczenie 4-letniej Kasi Krupy zebrano ponad sześć tysięcy złotych.

Ostrołęka, 20.11. To była już chyba ostatnia szansa na podjęcie walki o awans do III ligi w tym sezonie. Zwycięstwo nad prowadzącym w tabeli Dolcanem Ząbki dawało jeszcze nadzieję. Zmniejszenie dystansu do dziewięciu punktów stworzyłoby jeszcze teoretyczne szanse na to, że wiosną uda się skutecznie gonić lidera.
Nadzieje ostrołęckich kibiców rozwiane zostały już w pierwszej połowie meczu. Zanim mroźny listopadowy wiatr zdążył rozwiać rzucone z "żylety" serpentyny, piłka była już w bramce Andrzeja Łyzińskiego. Niebiesko-czerwoni dopuścili do strzału zza pola karnego, który jak się okazało, przyniósł gościom powodzenie. Podobnie było dwie minuty przed gwizdkiem na przerwę. Niefrasobliwość Sebastiana Rudzińskiego wykorzystali pomocnicy z Ząbek. Odebrali mu piłkę na dwudziestym metrze i zagrali ją do wbiegającego w pole karne Cezarego Michalczyka. Ten, nie niepokojony przez nikogo, miał czas by przymierzyć w okienko.
Najbliżej strzelenia bramki dla Narwi w pierwszej części meczu był Rafał Wyrębek. W 30. minucie ruszył do podania z prawej strony, wbiegł między obrońców i znalazł się przed bramkarzem z Ząbek. Strzelił obok słupka.
- Wyszedłem na styk z obrońcami. Niestety piłka odbiła się od mojej stopy już na wyciągniętej nodze. Może z trybun wyglądało to na idealną sytuację, ale ciężko było mierzyć. Gdyby piłka leciała bliżej mnie, uderzyłbym ją silnie pod poprzeczkę i byłoby po kłopocie - ocenił później 19-letni napastnik Narwi, który wybiera się na testy do Wisły Kraków.
W drugiej połowie mocno z linii pola karnego strzelał Jean Black Ngody. Bramkarz z trudem, ale wybronił. Na więcej piłkarzy Narwi nie było już stać. Zabrakło sił i pomysłu na sforsowanie dobrze poukładanej defensywy lidera.
Sobotniemu spotkaniu towarzyszyły kamery telewizji Tele5. Emisja reportażu z meczu przewidziana jest na: 23 listopada (godz. 23.15) oraz 24 listopada (godz. 15.30).
Krzysztof Etmanowicz, trener War-Polu Narwi: - Wygrał zespół bardziej doświadczony, chociaż gdyby policzyć czas utrzymania się przy piłce, to War-Pol miał więcej z gry w tym spotkaniu. Bramki straciliśmy po dwóch indywidualnych błędach i pięknych strzałach piłkarzy z Ząbek. Co dalej z tą drużyną? Trzeba ją nadal budować. Na pewno niezbędne jest sprowadzenie trzech nowych doświadczonych piłkarzy. Po jednym do każdej formacji.
War-Pol Narew Ostrołęka - Dolcan Ząbki 0:2 (0:2). Bramki: Muzyka 2., Michalczyk 43.
Narew: Łyziński - Zalewski, T. Sadłowski, Zysk - Rudziński, Truszkowski, Strzeżysz (86. Grzeszczyk), Kamionowski, Kamiński (46. Ngody) - Wyrębek (76. Wargulewski), Pyskło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki