Pięć lat temu w Nagoszewce zamaskowani bandyci przyszli nocą do domu kobiety. Była sama. Związali ją i zażądali pieniędzy. Byli przekonani, że ma sporą gotówkę, bo plotka głosiła, że kobieta wygrała w totka. Bandyci przystawili przestraszonej kobiecie lufę pistoletu do głowy. I machali przed nosem kuponem totka, który przyczepiony był na lodówce.
Pisaliśmy o tym zdarzeniu w TO nr 9/2009. Gdy byliśmy wtedy w Nagoszewce, ludzie byli wystraszeni napadem.
Niedawno pojechaliśmy do Nagoszewki na prośbę jednego z mieszkańców.
- To już trwa od lat, że policja jest bezradna wobec tego, co się tu dzieje - twierdzi.
Mężczyzna mówi, że w każdym roku jest po kilka przypadków kradzieży i włamań, ale policja i prokuratura najczęściej szybko zamykają dochodzenia z powodu niewykrycia sprawcy.
- W ciągu dwóch lat dotknęło to dwa razy nas i naszą rodzinę, więc doświadczyliśmy tego na własnej skórze - powiedział nam mieszkaniec Nagoszewki. - W obu wypadkach policja nie wykryła sprawców.
Po ostatnim włamaniu, do domu rodziców po drugiej stronie ulicy, poczucie bezpieczeństwa jego i żony jeszcze zmalało.
- Nawet nie ukrywam, że śpię z kijem bejsbolowym pod poduszką, zwłaszcza że mąż wyjeżdża do pracy za granicę i wtedy jestem tylko z córką - mówi żona czytelnika. - A najchętniej w ogóle bym się stąd wyprowadziła, mimo że to przecież moja rodzinna wieś.
Żona czytelnika zwraca też uwagę na to, że w Nagoszewce rzadko widać policję. Gdyby patrolowali te okolice, gdyby interesowali się młodzieżą, która zbiera się na skrzyżowaniu, to być może byłoby mniej takich zdarzeń.
Statystyki Komendy Powiatowej Policji nie potwierdzają jednak, aby w Nagoszewce było bardzo dużo zdarzeń kryminalnych. Od początku 2009 roku zanotowano ich w sumie siedem.
- Ponieważ ostatnie dwa dotyczą Czytelnika i jego rodziny, stąd zapewne ich poczucie, że w tej miejscowości nie jest bezpiecznie. Nie jest to jednak odczucie uzasadnione - tłumaczy insp. Andrzej Choromański, komendant powiatowy policji.
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?