Wynik głosowania radnych nad uchwałą podczas zaplanowanej sesji wydaje się praktycznie przesądzony. Członkowie z klubu PO stanowią bowiem większość w radzie.
Miasto chce sprzedać 100 proc. udziałów w spółce.
– Rozumiemy obawy załogi. Wszelkie zmiany budzą zaniepokojenie, ale jesteśmy przekonani, że załoga otrzyma odpowiednie gwarancje zatrudnienia oraz pakiet udziałów w przedsiębiorstwie – argumentował na konferencji Zbigniew Nikitorowicz, przewodniczący klubu radnych PO. – Sprzedaż udziałów w spółce umożliwi pozyskane pieniędzy, które miasto chce przeznaczyć na inwestycje.
PO szacuje, że zysk ze sprzedaży udziałów w MPEC może wynieść ok. 220 mln zł. Poza tym, radni z tego klubu uważają, że zużyte sieci przesyłowe będą wymagały modernizacji, co wiązałoby się z dodatkowymi kosztami dla miasta.
Nie przekonuje to polityków opozycji. Radni SLD zaproponowali, by o sprzedaży MPEC zdecydowali w referendum wszyscy mieszkańcy. Podobny pomysł przedstawili radni PiS. – Uważamy, że jest to strategiczny zakład pracy, który powinien być pod kontrolą miasta – powiedziała Agnieszka Rzeszewska, radna PiS.
Przedstawiciele związków zawodowych z Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej przygotowali list otwarty do białostoczan. Ostrzegają przed podwyżkami cen ciepła.
– Z punktu widzenia mieszkańców nic się nie zmieni – zapewniał Marek Chojnowski, radny PO. – Średni procentowy wzrost cen ciepła w spółkach ciepłowniczych przekształconych w latach 2006-2010 wynosił 19,5 proc. (np. w Gdańsku, Łodzi, Katowicach, Wrocławie). Wtym samym czasie wzrost w Białymstoku wyniósł 24 proc.
Uważa, że prywatyzacja jest korzystniejsza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?