Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderca żony nie odpowie za swój czyn. Popełnił samobójstwo - umierał bardzo długo

Fot. J. Sender
Policjanci w mieszkaniu, w którym Paweł Z. zamordował żonę. To zdjęcie zrobiliśmy tuż po tym zabójstwie
Policjanci w mieszkaniu, w którym Paweł Z. zamordował żonę. To zdjęcie zrobiliśmy tuż po tym zabójstwie Fot. J. Sender
Paweł Z. już nigdy nie stanie przed sądem

37-letni ostrołęczanin zmarł w ostrołęckim szpitalu. Przebywał tam - na OIOM-ie - od lipca, kiedy to podjął w ostrołęckim areszcie próbę samobójczą. Paweł Z. powiesił się na kilka dni przed pierwszą rozprawą procesu, w którym był oskarżony o zamordowanie swojej byłej żony.

Ta głośna zbrodnia wstrząsnęła Ostrołęką w grudniu ubiegłego roku w mieszkaniu jednego z bloków w Wojciechowicach. Paweł Z., który od pewnego czasu nie mieszkał już z żoną, odwiedził ją w jej mieszkaniu. Doszło do kłótni, podczas której mężczyzna chwycił za nóż i zadał kobiecie kilkanaście ciosów. Przynajmniej kilka z nich było śmiertelnych. Paweł Z. został zatrzymany krótko po zbrodni, przyznał się do winy.

Jego proces miał się rozpocząć w lipcu. Kilka dni przed terminem pierwszej rozprawy, 9 lipca, wczesnym rankiem Paweł Z. pwiesił się w celi. Szybka reakcja wpółwięźniów zdecydowała o tym, że przeżył próbę samobójczą. Trafił na szpitalny OIOM. Już wtedy rokowania były złe - niedotlenienie mózgu spowodowało nieodwracalne zmiany. Lekarze walczyli jednak o jego życie. Bez skutku. Paweł Z. zmarł.

Za mordrstwo groziła mu kara dożywotniego więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki