Rzecznik zajął się także skargą mieszkanki Przasnysza, którą w 1 lutego pijany mężczyzna obrzucił obelgami podczas robienia zakupów w markecie ?Biedronka". Skarżącą się kobietę zbulwersowała dodatkowo postawa pracownika sklepu, który proszony przez nią o interwencję miał się wyrazić: ?ten pan (który zachował się agresywnie - przyp. red.) ma takie samo prawo jak pani". Okazało się, iż burdę wywołał ochroniarz z firmy ?Purzeczko", która zajmuje się w ?Biedronce" ?monitoringiem i ochroną fizyczną". Wobec niekulturalnego mężczyzny mają zostać wyciągnięte konsekwencje służbowe, a klientkę, którą spotkał bulwersujący incydent przeproszono, zapewniając iż podobny incydent już się nie powtórzy. Nie omieszkano jednak zarzucić jej, iż swoją skargę złożyła ? z pobudek czysto złośliwych", - bo jak stwierdzono w wyjaśnieniu -pozostaje ona w poważnym konflikcie ..... z matką ochroniarza.
Do Powiatowego Rzecznika Konsumentów zgłosił się również mieszkaniec Przasnysza ze skargą na SP ZOZ w Przasnyszu. Stwierdził on, że w 6 lutego. ok. 18.00 przywiózł on tam wraz z kolegą swojego przyjaciela, który poczuł się nagle bardzo źle, do tego stopnia, że niedługo potem stracił przytomność. Zdaniem skarżącego się procedura przyjmowania wspomnianego mężczyzny do szpitala trwała 2.5 godziny, a ?pomoc ograniczyła się do położenia pacjenta na sali i przypięcia pasami". Czy postępowanie to było właściwe, czy też naganne (wszystko wskazuje, że chodzi w tym przypadku o wylew krwi do mózgu), stanie się przedmiotem analizy dyrekcji SP ZOZ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?