Od 1 stycznia z nocnych dyżurów wycofała się apteka przy ul. Daszyńskiego.
- To mała apteka i po prostu nie zawsze miała wystarczające zapasy leków na stanie, co dla pacjentów było uciążliwe - wyjaśnia przyczynę tej decyzji kierownik Dorota Smółkowska.
Obecnie nocne dyżury w Wyszkowie pełnia tylko dwie apteki: przy ul. Sowińskiego 63 na zmianę z apteką przy ul. Centralnej 44. Gwałtowne zmiany w tej kwestii zaszły w Wyszkowie w połowie 2007 roku, kiedy z nocnych dyżurów wycofało się kilka aptek. Już wówczas farmaceuci nie ukrywali, że w Wyszkowie "nikt się o dyżury nocne nie bije". Nocne dyżury obwarowane są pewnymi obowiązkami. Na takim dyżurze musi być obecny magister farmacji. Zdaniem aptekarzy, z zysków z nocnego dyżuru nie da się nawet pokryć wydatków, jakie ponoszą na wynagrodzenie farmaceuty.
- Per saldo wynik ekonomiczny jest nieopłacalny, ale tu nie chodzi wyłącznie o pieniądze. Jeśli decydujemy się służyć pacjentom, to nie tylko w dzień, ale też w nocy, w święta, niedziele, Sylwestra - mówiła wówczas mgr Dorota Smółkowska.
W Wyszkowie jest obecnie piętnaście aptek. Jeśli któraś zdecyduje się pracować także w nocy, może w każdej chwili włączyć się w cykl dyżurów ustalony póki co między dwiema aptekami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?