Młodsze są droższe

Czytelniczka, której 5-letnie dziecko uczęszcza do przedszkola w Przystani, gm. Olszewo-Borki, chciała przepisać pociechę do przedszkola w Nowej Wsi Zachodniej. Tam spotkała ją niemiła niespodzianka. Okazało się, że będzie musiała płacić za przedszkole więcej niż do tej pory.

- Nie rozumiem, dlaczego na terenie jednej gminy stawki za przedszkole są różne, a w Nowej Wsi Zachodniej za dziecko urodzone w 2006 roku płaci się więcej niż za dziecko sześcioletnie, które uczęszcza na jednakowe zajęcia i jada takie same posiłki - napisała do naszej redakcji wzburzona mama pięciolatka. - Moje dziecko uczęszcza do przedszkola w Przystani. Znalazłam jednak nową pracę i muszę dojechać do innej miejscowości, chciałam więc przepisać je do przedszkola w Nowej Wsi Zachodniej. A tu opłaty za dziecko pięcioletnie w zerówce są znacznie wyższe.

Kobieta uważa, że wyższe opłaty naliczane są bezpodstawnie, bo dzieci są w grupach łączonych, a na zajęciach przedszkolnych wszystkie, bez względu na wiek, robią dokładnie to samo.

- Za pobyt dziecka w przedszkolu w Przystani nic się nie płaciło - zaznacza. - Wiem, że np. w Wachu czy Sypniewie dzieci pięcio- i sześcioletnie traktowane są na równi. Skąd więc tutaj taka różnica?

W przedszkolu w Nowej Wsi Zachodniej za dziecko sześcioletnie płaci się 5 zł dziennie, natomiast stawka za pięciolatka to 9 zł. O różnice w opłatach zapytaliśmy Halinę Balcerzak, dyrektor przedszkola w Nowej Wsi Zachodniej.

- Wysokość opłat za świadczenia w przedszkolu jest zróżnicowana - wyjaśnia dyrektor. - Inna stawka dotyczy dzieci w wielu od 3 do5 lat, a inna 6-letnich, ze względu na obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego. Rodzice dzieci 3-5-letnich są zobowiązani do wnoszenia opłaty stałej za opiekę oraz opłaty za posiłki. Rodzice sześciolatków przebywających w przedszkolu 5 godzin dziennie, płacą tylko za posiłki.