Mistrzowie Agro 2019. Kandydatki do tytułu Gospodyni Roku z naszego regionu. Poznajcie aktywne panie
Agnieszka Pazik, SMS na numer 72355 o treści WAG.133 (koszt 2,46 zł z VAT)
Agnieszka Pazik od siedmiu lat mieszka w Wysoczu koło Wąsewa. Pochodzi jednak z Małopolski, urodziła się w Krakowie. Ukończyła wydział rolnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Krakowie, gdzie zdobyła tytuł magistra inżyniera agroekonomii.
W naszym plebiscycie startuje w kategorii „Gospodyni Roku”. Została nominowana przez Oddział Regionalny KRUS. U uzasadnieniu nominacji napisano:
„Agnieszka jest kobietą aktywną zawodowo, która łączy pracę w gospodarstwie rolnym z pracą zawodową. Od wielu lat związana z branżą mleczarską. Prywatnie żona, matka i gospodyni, która angażuje się w inicjatywy społeczne, zwłaszcza te, które mogą się przyczynić do aktywizacji kobiet zamieszkujących tereny wiejskie. Wspólnie z mężem Zbigniewem prowadzą gospodarstwo rolne”.
- Bardzo zaskoczyła mnie ta nominacja – mówi Agnieszka Pazik. - Nie opłacam składek KRUS, bo głównym źródłem mego utrzymania jest praca na etacie w mleczarstwie. Z pracownicami KRUS stykam się jednak w swojej działalności zawodowej.
Do Ostrowi Mazowieckiej trafiła, kiedy mleczarnia ogłosiła konkurs na dyrektora do spraw skupu. Wygrała go, podjęła pracę, wkrótce poznała przyszłego męża.
- Nigdy nie myślałam, że zamieszkam na wsi pod Ostrowią i będę żoną rolnika, choć przecież moi rodzice mają pod Krakowem gospodarstwo rolne, a ja pomagałam im w jego prowadzeniu – mówi Agnieszka Pazik.
Właśnie spodziewa się trzeciego dziecka, to będzie córeczka. Najstarszy 7-latek chodzi do szkoły, a 4-letnia córka do przedszkola w Wąsewie.
- To, że mam dzieci, nie ogranicza mojej aktywności – zapewnia. - Staram się nie zaniedbywać swoich obowiązków domowych i zawodowych. Uważam, że kobiety na wsi nie muszą być przywiązane do swoich domów, rodzin i gospodarstw. Powinny znaleźć czas na inne zajęcia. Dlatego zainicjowałam powstanie w naszej wsi Koła Gospodyń Wiejskich, które jest w trakcie rejestracji. Chcę, abyśmy wraz z sąsiadkami co najmniej raz w tygodniu znalazły czas na wyjście z domu i zajęcie się czymś, co będzie nas rozwijało. Staramy się o wyremontowanie remizy w naszej wsi, ale póki to się nie stanie, pan wójt udostępnia nam na spotkania pomieszczenia w Gminnym Ośrodku Sportu w Wąsewie.
Jak pokazuje przykład pani Agnieszki, dla kobiet nie jest też zamknięta działalność tradycyjnie przypisana mężczyznom. Tak, jak jej mąż, działa aktywnie w miejscowej straży pożarnej. Jest w drużynie żeńskiej i startuje w zawodach. Kilka tygodni temu cieszyła się, kiedy mężczyźni z OSP Wysocze wygrali powiatowe zawody pożarnicze.