Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Europy w wioślarstwie Polacy wzięli z marszu. Szczyt powinien być na mistrzostwach świata

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Czwórka podwójna kobiet dwa lata temu w Rio zdobyła olimpijski brązowy medal.
Czwórka podwójna kobiet dwa lata temu w Rio zdobyła olimpijski brązowy medal. Andrzej Szkocki/Polska Press
Zrobimy wszystko, żeby podczas mistrzostw świata wynik był lepszy, ale nie jesteśmy zwolenniczkami dmuchania balonika - zapowiedziała Marta Chabel, brązowa medalistka wioślarskich mistrzostw Europy w czwórce bez sterniczki.

Polska ekipa wróciła z Glasgow z czterema kompletami medali. W zespole z Chabel płynęły Maria Wierzbowska, Olga Michałkiewicz i Joanna Dittmann. Brąz zdobyła też czwórka podwójna w składzie Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik i Maciej Zawojski. Po srebrne medale sięgnęły Joanna Dorociak i Weronika Deresz w dwójce podwójnej kategorii lekkiej. Mistrzyniami Europo zostały Katarzyna Zillmann, Maria Springwald, Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko w czwórce podwójnej.

- Termin tych mistrzostw nie był dla nas wygodny. Dlatego wiele osób wzięło je z marszu. Choć liczyliśmy na medale, więc nie są dla nas niespodzianką. Może poza czwórką bez sterniczki, bo ich rezultaty z sezonu nie zwiastowało medalu - podsumował wiceprezes ds. sportowych Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich i mistrz olimpijski z 2008 r. Adam Korol.

Główną imprezą w tym roku będą mistrzostwa świata, które od 8 do 16 września odbędą się w Płowdiw (Bułgaria). - To już w głowie trenerów, jak sprawić, by w tak krótkim czasie zawodnicy osiągnęli dwa szczyty formy. To niezwykle trudne - podkreślił Korol, który dodał, że w 2020 r. na poznańskiej Malcie odbędą się mistrzostwa Europy.

Tak czy inaczej medale mistrzostw Europy powinni dać im pozytywnego kopa. - Tak działa każdy sukces - przyznała mistrzyni Agnieszka Kobus-Zawojska. - Medal to efekt ciężkiej pracy i mam nadzieję, że utrzymamy formę do zawodów w Płowdiw. Ten jest cenniejszy niż ubiegłoroczny srebrny mistrzostw świata. 2017 był rokiem poolimpijskim, w tym ekipy nabierają rozpędu, a my jesteśmy najszybsze. Jednak na razie nie myślę o medalu mistrzostw świata. Zacznę, gdy awansujemy do finału. Tak samo było w Glasgow. Gdy się płynie, nie myśli się, co będzie za dzień, dwa czy miesiąc. Carpe diem!

Choć jest jedna rzecz, jaką Kobus-Zawojska planuje po mistrzostwach świata. To... podróż poślubna. - I to dłuuugo odkładana. Jedziemy do Meksyku! - opowiadała.

Wioślarskie ekipy w poniedziałek wróciły do kraju i tego samego dnia spotkały się z ministrem sportu Witoldem Bańką. W środę, po krótkim odpoczynku, zbiorą się w Zakopanem, by przygotowywać się do zawodów w Bułgarii.

- Tam będzie więcej osad, więc będzie trudniej. Ale postaramy się coś przywieźć do Polski - uśmiechała się zawodniczka złotej czwórki podwójnej Marta Wieliczko, córka srebrnej medalistki olimpijskiej z Moskwy w 1980 r., Małgorzaty Dłużewskiej.

Na dobry wynik liczy też dwójka podwójna kategorii lekkiej. - Drugi to pierwszy przegrany. Chcemy zostać mistrzyniami świata, tak samo jak chcemy zdobyć olimpijski medal w Tokio. Nie chodzi o składanie odważnych deklaracji. Po prostu walczymy o swoje marzenia i odważne idziemy do przodu - stwierdziła wicemistrzyni Europy Weronika Deresz.

Dodajmy, że aż dziewięć z 12 polskich osad ścigało się w finałach. Poza czterema miejscami na podium trzy razy zajęły czwarte lokaty, po jednym razie piątą i szóstą.

Jerzy Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mistrzostwa Europy w wioślarstwie Polacy wzięli z marszu. Szczyt powinien być na mistrzostwach świata - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki