Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miodobranie Kurpiowskie 2018 w Wykrocie w strugach deszczu. Świetny występ zespołu Śląsk

Anna Wołosz
Anna Wołosz
Dawno nie było takiej pogody podczas Miodobrania Kurpiowskiego: padało od godz. 8.00 do 15.00. Na szczęście rozpogodziło się tuż przed występem oczekiwanej gwiazdy: Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". Piosenkę "Pyk, pyk z fajeczki" śpiewała z zespołem cała publiczność.

Miodobranie, czyli tradycyjne obchody końca sezonu pszczelarskiego, rozpoczęło się mszą św. w myszynieckiej bazylice. Potem goście przejechali na miejsce, które od kilu lat gości imprezę: Kurpiowskiej Krainy nad zbiornikiem wodnym w Wykrocie. Oprócz mieszkańców powiatu, było wiele osób z Olsztyna, Giżycka, Łomży, także autokary z Krakowa i Warszawy: Miodobranie jest atrakcją, na którą biura podróży organizują wycieczki.

Obowiązkowym punktem Miodobrania jest zaprzysiężenie przyjaciół Kurpi. W tym roku na scenie uklękli (tak się tu składa przysięgę, nie oszczędzono nawet nuncjusza papieskiego, kilka lat temu): Wiesław Raboszuk, wicemarszałek województwa mazowieckiego, Marcin Grabowski, kierownik ostrołęckiej delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie, Arkadiusz Czartoryski, poseł na sejm oraz Stanisław Kubeł, starosta. ten ostatni, co prawda, jest rodowitym Kurpiem, ale przysięgę złożył.

Miodobranie otworzył Bogdan Glinka, burmistrz.

- W tym roku obchodzimy 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, ale dla nas to ważny rok również z innego względu: mija 25 lat od odzyskania praw miejskich przez Myszyniec, jedyne, poza Ostrołęką, miasto w powiecie - powiedział.

Zaprosił też na scenę Jacka Chętnika z żoną, żeby razem z nimi zaprezentować reprint książki Adama Chętnika o Kurpiach.

Goście imprezy, uzbrojeni w parasole i płaszcze przeciwdeszczowe, ruszyli między stragany. producenci miodu mieli swoją osobna alejkę. Można tam było kupić miód: czysty, płynny, stały, kremowany, z dodatkiem pyłki, płatków kwiatów oraz soków, ponadto wosk, propolis, pyłek oraz ciekawostkę, plastry z nieodwirowanym miodem. Swoje miejsce mieli też twórcy ludowi oraz osoby, które miały do zaoferowania pamiątki z Kurpi. Torbę na zakupy z motywem wycinanki można było sobie zrobić samemu.

Nie mogło zabraknąć przysmaków, charakterystycznych dla regionu: piwa kozicowego, fafernuchów, chleba na liściach chrzanu i chlebka tureckiego.

Na scenie prezentowały się miejscowe zespoły, w tym Kurpiowszczyzna i mażoretki Błysk. Potem wystąpił ZPiT Śląsk, o 20.00 - Mesajah, a o 21.30 - Brylanty i Bażanty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki