Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mimo uruchomienia Tarczy Finansowej firmom coraz trudniej uzyskać kredyt w bankach. Korzysta na tym faktoring, ale nie rozwiązuje problemu

AIP
Akcja kredytowa praktycznie ustała. Banki wysoko oceniają obecnie ryzyko związane z pożyczaniem pieniędzy. Do nich dołączyły firmy pożyczkowe.
Akcja kredytowa praktycznie ustała. Banki wysoko oceniają obecnie ryzyko związane z pożyczaniem pieniędzy. Do nich dołączyły firmy pożyczkowe. Karolina Misztal / Polska Press
Polski Fundusz Rozwoju poinformował o uruchomieniu wraz z bankami komercyjnymi programu subwencji dla małych i średnich firm. Tymczasem firmom coraz trudniej o standardowy kredyt w banku. Skarżą się na to nawet przedsiębiorstwa o dobrej kondycji finansowej. Na razie głównym wygranym na tej sytuacji są frmy faktoringowe - w niektórych branżach popyt na ich usługi urósł nawet o 300 procent!

Polski Fundusz Rozwoju zarządzający tzw. Tarczą Finansową poinformował właśnie, że 17 banków komercyjnych oraz większość banków spółdzielczych wdrożyło system, który pozwoli na przyjmowanie wniosków od mikro, małych i średnich firm zatrudniających od 1 do 249 pracowników o udzielenie subwencji w ramach Tarczy Finansowej PFR. Nowy program pomocowy o łącznej wartości 100 mld zł, finansowany przez Polski Fundusz Rozwoju, skierowany jest do ok. 670 tys. polskich przedsiębiorstw, które ucierpiały w wyniku pandemii koronawirusa. Z tej puli do mikro, małych i średnich podmiotów trafi 75 mld zł.
Na razie jednak coraz więcej firm popada w kłopoty z płynnością, nie widząc sposobu jak sobie poradzić z sytuacją gdy banki zamiast kredytowych pieniędzy odsyłają je z kwitkiem.

Ustawy nie zmieniono na czas, formalnie więc dalej ostatecznym terminem na złożenie zeznania podatkowego PIT za 2019 rok jest 30 kwietnia. Ale minister finansów wydał rozporządzenie nakazujące niekaranie nikogo kto rozliczy się z fiskusem, składając PIT i dopłacając podatek, w terminie do końca maja 2020 r. Kliknij po prostu w ten tekst a poznasz szczegóły.

Firmy wracają z banków z niczym

Przez koronawirusa firmy masowo „chorują” na brak płynności finansowej. Banki nie oferują „lekarstwa”, bo niemal zupełnie zawiesiły kredytowanie MŚP. Na biznes działa to mrożąco – w marcu brokerzy finansowi raportowali zmniejszenie liczby wniosków o finansowanie o 70 proc.
Uruchomienie gwarancji kredytowych przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) w ramach tarczy antykryzysowej jak dotąd nie spowodowało poluzowania polityki kredytowej banków.
Zdesperowani przedsiębiorcy szukają środków gdzie indziej – wg eFaktor w marcu liczba wniosków o finansowanie była o 41 proc. większa niż w lutym, a w transporcie nawet o 300 proc.

Najtrudniej w HoReCa i transporcie, ale bez kredytu też dentysta

Jeszcze zanim epidemia na dobre zagościła w Polsce, banki już z początkiem marca ograniczyły akcję kredytową. Podkręciły systemy oceny ryzyka tak mocno, że dla większości przedsiębiorców otrzymanie bankowego wsparcia jest praktycznie niemożliwe. Dotyczy to nie tylko branż, które nie działają podczas kwarantanny, takich jak HoReCa czy (częściowo) Transport. Problem z finansowaniem bankowym mają nawet firmy czy zawody stosunkowo stabilne i bezpieczne. Potwierdzają to opinie i dane brokerów finansowych.
- W marcu liczba wniosków o finansowanie jakie spłynęły od przedsiębiorców do naszej firmy była o 70 proc. niższa niż w lutym. Akcja kredytowa praktycznie ustała. Banki wysoko oceniają obecnie ryzyko związane z pożyczaniem pieniędzy. Do nich dołączyły firmy pożyczkowe, które dodatkowo ze względu na procedowane w Sejmie zmiany prawne, dotyczące tej branży, praktycznie zawiesiły działalność. Przedsiębiorcy są tego świadomi więc taka sytuacja działa na nich mrożąco – wiedząc, że nie mają szans na kredyt, nie tracą energii na wnioskowanie tam, gdzie środków nie dostaną. Dotyczy to nie tylko żyjących z turystyki czy gastronomii. Pieniędzy nie dostanie teraz nawet tak stabilna firma jak gabinet dentystyczny. Część biznesu ma też obawy przed zadłużaniem się w trudnych czasach – mówi Krzysztof Szymański – broker finansowy współpracujący z biznesem.

Gwarancje BGK w ramach tarczy jeszcze (?) nie działają

Przedsiębiorcom pomóc ma tarcza antykryzysowa i oferowane przez nią wsparcie finansowe. Rządowa propozycja nie umożliwia jednak pozyskania znaczącego finansowania, nie generuje popytu, a ogranicza koszty – i to w sposób skomplikowany i selektywny. Jednym z elementów tarczy są gwarancje kredytowe, ale wg brokera uruchomienie ich przez Bank Gospodarstwa Krajowego jak do tej pory nie poprawiło sytuacji i nie spowodowało poluzowania polityki kredytowej banków. Firmy szukają więc alternatywnych form finansowania u innych podmiotów.

- W opinii większości przedsiębiorców, z którymi rozmawiamy, wsparcie zaoferowane w tarczy jest niewystarczające. Wyklucza wiele grup firm, zasady są zbyt skomplikowane, a liczba dokumentów zbyt duża. Jeżeli kryzysowa sytuacja i zawieszenie gospodarki potrwają dłużej niż do końca kwietnia, a rząd nie uruchomi znacznie większych środków i dla większej grupy, przyniesie to ogromną falę bankructw firm. Codziennie przeprowadzamy dziesiątki rozmów z przedsiębiorcami, którzy odbili się od drzwi banków i przyszli po finansowanie do nas. Ich obawy związane z utrzymaniem płatności są wyraźne i narastają – mówi Damian Sapielak, Dyrektor Zarządzający Siecią Partnerską z eFaktor.

- Obserwujemy coraz więcej przejawów zaostrzania polityki kredytowej w bankach w związku z epidemią koronawirusa. Dotyczy to zarówno kredytów konsumenckich, jak i – w jeszcze większym stopniu - dla firm - potwierdza Katarzyna Dmowska z ANG Spółdzielni. I dodaje: - Banki zawieszają również możliwość negocjacji warunków kredytu, a akceptacja niektórych źródeł dochodów jest ograniczona. Problemy z uzyskaniem kredytu mogą mieć osoby o dochodach pochodzących z działalności gospodarczej z branż zagrożonych kryzysem, umów zlecenia, umów o dzieło oraz umów o pracę na czas określony.

W marcu 41 proc. więcej firm zgłosiło się po faktoring

Konserwatywna polityka kredytowa banków pogłębia kłopoty biznesu, który finansowania zewnętrznego potrzebuje jak wody. Na brak przychodów nakładają się rosnące zatory płatnicze. Liczba przedsiębiorców z sektora MŚP, którzy mają problemy z terminowym otrzymywaniem płatności od kontrahentów, wzrosła po wybuchu epidemii koronawirusa do 63 proc. wg badania IMAS International przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów (KRD).
Nawet przed pandemią, w 2019 roku zaległości firm były bardzo duże i przekroczyły 32 mld zł (dane BIG InfoMonitor), w tym roku będą znacząco wyższe. Wg „Badania płatności w Polsce, 2019” (Coface) zaległości płatnicze w najbardziej opóźniającym przelewy sektorze transportowym wynosiły aż 140 dni.
- Przedsiębiorcy mają dobrą pamięć i wiedzą, że skoro przed kryzysem związanym z epidemią dominujący model w polskiej gospodarce polegał na długich terminach płatności, teraz z pewnością zatory będą się jeszcze bardziej powiększać. Część branż, odciętych od finansowania bankowego, ciągle ma szansę na akceptację ich starań przez faktorów. W marcu zanotowaliśmy o 41 proc. więcej wniosków o finansowanie niż w lutym. Pierwsze tygodnie kwietnia wskazują, że w tym miesiącu będzie ich jeszcze więcej. Wzrosła także suma oczekiwanych limitów – o 31 proc. Największy przyrost nastąpił we wnioskach z firm transportowych (o 300 proc.). To dowodzi kłopotów tej branży, ale akurat przewoźnicy szansę na finansowanie faktoringowe cały czas mają – mówi Damian Sapielak z eFaktor.

Wg eksperta zmienia się też struktura finansowania, o jakie wnioskują przedsiębiorcy – od marca wpływa więcej podań z większych firm niż z mikro, a ta tendencja utrwala się w kwietniu. Prawdopodobnie są to klienci, którzy dostali odmowy finansowania w bankach czy u faktorów związanych z dużymi instytucjami finansowymi, przede wszystkim bankami.
- Oczywiście finansowanie faktoringowe też obecnie nie jest łatwe. W ocenie wniosków musimy przewidywać negatywne skutki obecnej sytuacji (różne dla poszczególnych branż). Staramy się jednak dopasować formułę finansowania do okoliczności tak, aby była dostępna dla firm, które do tej pory korzystały z oferty banków, a dzisiaj nie mogą na to liczyć. Zmniejszyliśmy m.in. marżę, rozwijamy funkcjonalności dostępne on-line. Nasza motywacja jest jasna – każdy uratowany dzięki oferowanemu przez nas finansowaniu biznes w przyszłości pozostanie naszym partnerem i klientem – mówi Damian Sapielak eFaktor.

Bez kredytów obrotowych nie rozwiąże się problemu płynności

Faktoring nie jest jednak w stanie całkowicie zastąpić kredytu obrotowego. Zresztą w wielu branżach trudno korzystać na większą skalę z takiej usługi finansowej choćby ze względu na specyfikę branży - banki są wówczas nie do zastąpienia.
- Oczywiście trzeba mieć świadomość, że banki są zobligowane do rzetelnego analizowania możliwości finansowych wnioskujących o kredyt. Zobowiązują ich do tego ramy prawne, ale także odpowiedzialność społeczna czy chęć przeciwdziałania misselingowi - przypomina Katarzyna Dmowska.
- Udzielenie kredytu przedsiębiorcy, który nie będzie mógł go spłacić nie jest żadnym rozwiązaniem, ściągnęłoby jedynie nowe kłopoty na firmę, nieco tylko odsunięte w czasie. Konieczność zachowania stabilności całego systemu gospodarczego wymaga od banków odpowiedzialności i wnikliwej oceny możliwości finansowych starających się o kredyt – zarówno konsumentów, jak i firm. Generalnie banki starają się jednak pomagać firmom i tam gdzie to możliwe proponują zawieszenia spłaty rat - mówi Katarzyna Dmowska. I dodaje: - Współpracujemy z kilkunastoma bankami i w marcu nie zaobserwowaliśmy jeszcze spadku popytu, ale już z początkiem kwietnia to się zmienia. Znalezienie korzystnej opcji kredytowej wciąż jest możliwe, tak jak otrzymanie dobrych warunków. Wymaga to trzymania ręki na pulsie i bycia na bieżąco ze wszelkimi, dynamicznymi zmianami w ofertach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mimo uruchomienia Tarczy Finansowej firmom coraz trudniej uzyskać kredyt w bankach. Korzysta na tym faktoring, ale nie rozwiązuje problemu - Strefa Biznesu

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki