Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Ostrołęki na tropie złotego pociągu

Robert Majkowski, STORYFUL
X-news
Już czwarty dzień trwają w Wałbrzychu poszukiwania złotego pociągu. Zaangażował się w nie mieszkaniec Ostrołęki.

Złoty pociąg miał należeć do III Rzeszy. Między listopadem 1944 a końcem stycznia 1945 roku miał wyruszyć z Wrocławia w kierunku Wałbrzycha, ale nigdy na miejsce nie dojechał. Pociąg miał przewozić złoto, kosztowności, dzieła sztuki zrabowane w Polsce i Związku Radzieckim, a także tajne archiwa III Rzeszy.

Rok temu w sierpniu odkrywcy Piotr Koper i Andreas Richter wskazali władzom Wałbrzycha prawdopodobne miejsce ukrycia złotego pociągu. Zainteresowały się tym media z całego świata. Cztery dni temu rozpoczęły się poszukiwania znaleziska przy użyciu ciężkiego sprzętu (wideo nad artykułem przedstawia poszukiwania sfilmowane przy użyciu drona). Na razie niczego nie znaleziono.

Na stronie internetowej www.zloty-pociag.com opublikowano artykuł, w którym Piotr Koper powiedział, że domniemaną lokalizację złotego pociągu pomógł zbadać też ostrołęczanin. Tak odkrywca mówił o wynikach badań mieszkańca Ostrołęki:

- Jest to strop tunelu. Widać to bardzo wyraźnie – mówi Piotr Koper. – Pan, który robił to badanie, jest z Ostrołęki, zadzwonił do nas czy może przyjechać i zrobić badanie swoim sprzętem i jakoś nam pomóc. Zaprosiliśmy go do współpracy. Od niego dostaliśmy te wydruki.

Zobacz też: Wałbrzych: Złoty pociąg. Czwarty dzień poszukiwań [RELACJA NA ŻYWO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki