Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejsc w przedszkolach miejskich może zabraknąć. Co oferują przedszkola prywatne?

(kr), (bm)
Fot. B. Modzelewska
Prywatne przedszkola stały się ratunkiem dla rodziców maluchów z Ostrołęki i okolicznych gmin.

Rozpoczęła się rekrutacja doprzedszkoli. Z roku na rok przybywa w nich miejsc (od września ruszy dodatkowy oddział w Przedszkolu Miejskim nr 13 - przyp.red.), ale to i tak wciąż za mało. Przedszkola przeżywają renesans, no i są tańsze od niani (miesięczna opłata za miejskie przedszkole wynosi ok. 250 zł, niani trzeba zapłacić co najmniej 500 zł). W ub. roku z kwitkiem odeszło ok. 200 rodziców, którzy chcieli zapisać swoje pociechy do przedszkola.

Zainteresowanie bardzo duże

To i tak znacznie mniej niż przed dwoma laty. Przede wszystkim dzięki uruchomieniu nowego, dużego przedszkola na os. Centrum.

W tym roku zapewne również będzie więcej chętnych niż miejsc.
- Zainteresowanie jest bardzo duże - przyznaje Danuta Gołaś, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 17. - Drugiego dnia rekrutacji wydaliśmy aż 40 kart rodzicom trzylatków, a miejsc mamy tylko 25. Łącznie możemy przyjąć 196 przedszkolaków, myślę, że zgłoszeń będziemy mieli więcej. Jeżeli będzie duże zainteresowanie pomyślimy o utworzeniu dodatkowej grupy sześciolatków, na pięć godzin.

Podobnie jest w innych przedszkolach.

- Najwięcej kart rozdajemy rodzicom trzylatków - mówi Bożena Kalicka, dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 9. - W tym roku musimy przyjąć wszystkich sześciolatków, dlatego będziemy mieli mało miejsc dla najmłodszych dzieci. Liczymy się także z tym, że prawdopodobnie utworzymy dodatkową grupę dla "starszaków".

Prywatnie do przedszkola

Równolegle przebiega też rekrutacja w prywatnych placówkach przedszkolnych. W Ostrołęce są trzy takie punkty. Łącznie w tej chwili uczęszcza do nich 64 dzieci.

Jako pierwsze, we wrześniu 2008 roku, powstało przedszkole przy ul. Wiejskiej. Przyjmowane są tam dzieci w wieku 3 i 4 lat. Chatka Puchatka, bo taką nazwę nosi przedszkole, czynna jest od godz. 6.30 do 18.30.

- Staramy się dostosować godziny działania przedszkola do potrzeb rodziców - mówi Katarzyna Karczewska, właścicielka. - Rzadko jednak się zdarza, żeby dzieci były u nas cały dzień.

W tym przedszkolu czesne wynosi 250 zł miesięcznie. Do tego dochodzi jeszcze wyżywienie, 11 zł dziennie. W przedszkolu są zajęcia z języka angielskiego, rytmika oraz ćwiczenia z elementami ju jitsu.
- Nie mamy problemu z naborem. Jest sporo chętnych. Rekrutacja na następny rok się dopiero rozpoczęła, ale już rodzice zapisują swoje dzieci - informuje właścicielka.

Na brak zainteresowania ze strony rodziców nie narzeka również właścicielka grupy zabawowej przy ul.

Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki