Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto przegrało w sądzie z wykonawcą ronda. Ma zapłacić

MU
Andrzej Pecura do dziś nie otrzymał wszystkich należności za wykonanie ronda
Andrzej Pecura do dziś nie otrzymał wszystkich należności za wykonanie ronda MU
Od wyroku można się odwołać

Miasto Ostrów Mazowiecka przegrało w sądzie pierwszej instancji sprawę związaną z budową ronda przy zbiegu ulic 3 Maja, Warszawskiej i Różańskiej. Pozew złożył wykonawca Andrzej Pecura, właściciel firmy DrogBud, gdyż mimo że firma zgłosiła gotowość do odbioru inwestycji w pierwszych dniach czerwca ubiegłego roku, do dziś nie otrzymała jeszcze wszystkich pieniędzy za wykonanie ronda.

We wrześniu 2011 roku Andrzej Pecura wygrał przetarg i zawarł umowę z miastem na wykonanie budowy ronda z przebiciem do ul. Broniewskiego oraz budowę drogi dojazdowej do Centrum Kultury i Rekreacji “Za Stawem". Wkrótce rozpoczęły się prace.

Podczas realizacji zadania okazało się, że należy wykonać dodatkowe prace, których nie przewidział ani projektant inwestycji, ani dokumentacja przetargowa przygotowana przez miasto, czy też specyfikacja istotnych warunków zamówienia. Chodziło m.in. o karczowanie drzew, wymianę gruntu torfowego na nośny oraz przesunięcie kabla energetycznego.

Andrzej Pecura mówi, że umowa zawarta z miastem nie tylko przewidywała możliwość wykonania i rozliczenia robót dodatkowych, ale wręcz zobowiązywała go do wykonania tych prac, ponieważ bez nich nie byłoby możliwe wykonanie całości zadania. Poza tym twierdzi, że zostało to potwierdzone przez osoby nadzorujące budowę: inspektora nadzoru, kierownika budowy oraz przedstawicieli Urzędu Miasta wpisami do dziennika budowy i w spisanych protokołach konieczności.

- Przez cały czas budowy nikt z osób nadzorujących, czy też osób z Urzędu Miasta nie miał zastrzeżeń, ani co do faktu wykonania prac, ani co do ich jakości - mówi Andrzej Pecura. - Potwierdzają to protokoły odbioru częściowego inwestycji zadania podstawowego. Nikt nie kwestionował wtedy konieczności wykonania prac dodatkowych.

Roboty dodatkowe zostały wykonane. 30 maja rano po obejrzeniu efektów pracy wykonawcy przez inspektora nadzoru, przedstawicieli policji oraz pracowników wydziału komunikacji, transportu i dróg publicznych Starostwa Powiatowego przywrócono ruch na drodze, a 6 czerwca wykonawca złożył w Urzędzie Miasta dokumentację potrzebną do odbioru inwestycji. Po tygodniu okazało się, że komisja powołana przez miasto przerwała odbiór.

Wobec takiej sytuacji na początku lipca wykonawca, inspektor nadzoru oraz kierownicy robót zdecydowali się na odbiór techniczny inwestycji. Komisja stwierdziła, że roboty zostały wykonane zgodnie z umową i projektem budowlano-wykonawczym, jakość prac jest dobra, a obiekt nie posiada wad uniemożliwiających jego funkcjonowanie zgodnie z przeznaczeniem.

Taki odbiór jest zgodny z zapisami umowy, które mówią, że rozliczenie końcowe powinno nastąpić na podstawie protokołu podpisanego przez nadzór obu stron. W odbiorze brał udział inspektor nadzoru i kierownik budowy powołany przez Urząd Miasta, a więc wykonawca uważał, że wymogi zostały spełnione.

Po odbiorze DrogBud wystawił miastu fakturę za roboty dodatkowe na ok. 170 tys. zł, ale zamawiający odesłał fakturę wykonawcy odmawiając tym samym zapłaty. Burmistrz stwierdził, że nie ma odpowiednich dokumentów, według których zamawiającemu zlecono wykonanie tych robót. Stąd wynikł spór.

Więcej przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Tygodnika w Ostrowi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki