Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto i powiat w jednym domu…

(AS)
Konflikt między urzędem miejskim a starostwem w Przasnyszu. Starostwo zażądało od miasta prawie stu tysięcy złotych za trzy wspólne przedsięwzięcia. Miasto odmawia zapłaty.

nim również urząd gminy Przasnysz) i dzielą się kosztami jego utrzymania. Najwięcej płaci powiat, najmniej gmina. Miasto i powiat współfinansują również utrzymanie w Przasnyszu filii Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Ostatnio starostwo poprosiło miasto o zwrot długów, które wyliczyło na ponad 96 tys. zł. - Za parking ponad 10 tys. zł, koszty utrzymania filii SGGW - 58 tys. zł, remont pomieszczeń biurowych - 26 tys. zł - wylicza wicestarostwa powiatu przasnyskiego Tomasz Osowski. - W sumie czyni to ponad 96 tys. zł. Zenon Lendzion, burmistrz Przasnysza nie przyznaje się do wskazanych przez starostwo zobowiązań. Twierdzi, że żadnych porozumień nie było. - Przy okazji remontu pomieszczeń biurowych starosta zaproponował nowe wejście z posadzką i zapytał, czy nam to odpowiada. Powiedziałem "tak", ale bez żadnych zobowiązań finansowych. Nigdy też nie wyrażaliśmy zgody na dopłacanie do parkingu Starosta zapytał jedynie, czy nam się podoba, odpowiedzieliśmy, że owszem - wyjaśnia burmistrz i podkreśla, że "najpierw porozumienie, a potem pieniądze, a nie na odwrót". Władze miejskie twardo zapowiadają, że nie zapłacą żądanych przez starostwo pieniędzy, starostwo jednak nie zamierza z nich rezygnować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki