MG Rally Park powstał w Zajączkowie w gminie Piekoszów. Trenują na nim znani kierowcy rajdowi. Jego współwłaścicielem jest Maciej Giemza

-Pomysł narodził się jesienią zeszłego roku. Razem z moim wspólnikiem Grzesiem Ludwickim doszliśmy do wniosku, że takich obiektów w Polsce nie jest zbyt dużo, a klientów, którzy oczekują takich obiektów jest coraz więcej. Stworzyliśmy obiekt na powierzchni 70 hektarów, około 20 kilometrów dróg. Jest to obiekt szkoleniowy, na który przyjeżdżają ludzie z całej Polski, z Białegostoku, Poznania, Wrocławia, Gdańska. Te odległości nie są im straszne, bo wiedzą, że jadą na obiekt o dobrej jakości, mogą się tutaj wiele nauczyć i później wykorzystać te umiejętności podczas rajdów terenowych. W miniony weekend około 8-9 kierowców, którzy wcześniej trenowali u nas, osiągnęli świetne wyniki na zawodach

- mówi Maciej Giemza, kilkakrotny uczestnik Rajdu Dakar, współwłaściciel toru.
​
Zobacz zdjęcia z drona

W Zajączkowie był między innymi Kajetan Kajetanowicz i bardzo mu się podobało. Korzystał z pętli typowo szutrowej. -Są nawierzchnie piaszczyste, szutrowe, zakręty ciasne, zakręty otwarte, czyli to co my - rajdowcy lubimy najbardziej. Świetne miejsce do testowania, do treningów choćby przed Rajdami Baja - dodaje Maciej Giemza.

Osoby, które przyjadą na ten obiekt w Zajączkowie w powiecie kieleckim, mają do dyspozycji tor, w razie potrzeby również fachowe szkolenie Maciej Giemzy.

-Pętlę możemy ułożyć o długości 12-14 kilometrów. Wszystkich dróg mamy 20 kilometrów, ale nie wszystkie da się spiąć. Są dwa auta do wynajęcia, miejsce na ognisko, część biurowa, żeby usiąść, omówić strategię działania podczas trening, zjeść obiad. Staramy się zapewnić dogodne warunki

- wyjaśnia Maciej Giemza.

Przygotowanie toru trwało kilkanaście tygodni - pracy ciężkiego sprzętu, projektowania, które głównie było w głowie Macieja Giemzy i udało się stworzyć coś fajnego, co pokazują najlepiej zdjęcia z drona. To była kosztowna inwestycja.

- Jesteśmy z Grześkiem zadowoleni z tego, jak to miejsce wygląda, ale będziemy je jeszcze udoskonalać. 1 czerwca chcemy zorganizować sportowo - rodzinny Dzień Dziecka, na który wszystkich serdecznie zapraszamy, Będzie mnóstwo atrakcji, głównie dla dzieciaków, przejażdżki ze mną, z Grześkiem. Zapowiada się fajna, duża impreza

- mówi Maciej Giemza.