Kibice nie zdążyli jeszcze wygodnie ulokować się na swoich miejscach, a Narew prowadziła już 1:0 po trafieniu Michał Markowskiego. Niebiesko-czerwonych w Myszyńcu wspierała duża grupa fanów, przez co mecz miał niepowtarzalny klimat. Dołączyli do niego także licznie zgromadzeni kibice gospodarzy, także mocno dopingujący swój zespół.
Do przerwy Narew prowadziła 1:0, choć Bartnik był dla niej równorzędnym rywalem. Udowodnił to w drugiej połowie, strzelając bramkę na 1:1 po rzucie karnym - jej autorem był Maciej Szymański. Stałe fragmenty Bartnika siały postrach w ekipie gości. Po jednym ze strzałów piłka odbiła się od poprzeczki, inny z najwyższym trudem sparował Adrian Drężek.
Ostateczny cios Narew zadała w końcówce meczu. Paweł Kuzia pięknym strzałem zza pola karnego dał Narwi zwycięstwo 2:1. Dla obu drużyn był to ważny mecz, bo obie ekipy mają aspiracje do awansu do ligi okręgowej. Pozostaje tylko życzyć obu ekipom, by te marzenia się spełniły. Z tak ambitną grą, jak w tym meczu, będzie o to dużo łatwiej.
Aldo Bartnik Myszyniec - Narew Ostrołęka 1:2 (0:1)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?