Siatkarze Energi Net Ostrołęka w Wołominie spotkali się z trudnym rywalem, bo Huragan postawił poprzeczkę całkiem wysoko. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, i mimo tego, że rywal prowadził 2:1, mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla ostrołęckiego zespołu. Trenera zwycięstwo cieszy, ale...
- Zwycięstwo zawsze mnie cieszy jako trenera, ale nie jestem zadowolony z gry. Graliśmy nerwowo, głupio i podejmowaliśmy złe decyzje. Początek ligi jest niewiadomą i dlatego to spotkanie tak wyglądało, było pełne błędów. Na szczęście udało się mecz wygrać, a nasz zespół pokazał, że ma potencjał, choć rywale zagrali odważnie i zasłużyli na punkt - podkreśla Mateusz Mielnik.
Drużyna Energi Net pod koniec okresu przygotowawczego borykała się z problemami natury zdrowotnej. Z treningów na jakiś czas wypadli m.in. Michał Tomczak, Tomasz Obuchowicz czy Arkadiusz Piasta. Teraz sytuacja wygląda już zdecydowanie lepiej.
- Cieszy mnie, że w naszym zespole grają wszyscy, mamy zawodników w gotowości, nawet ze zdrowiem Michała Tomczaka jest lepiej, nie jest on jeszcze gotowy na pełen wymiar gry, ale pomaga nam już w meczach, wchodzi w miarę możliwości. Nie patrzmy tylko na wynik, pamiętajmy, że walczymy dla Ostrołęki, zawsze gramy o zwycięstwo i bądźmy cierpliwi, bo gra będzie wyglądać lepiej - kończy trener Mielnik.
Kiedy będzie można obejrzeć siatkarzy Energi Net w hali im. Arkadiusza Gołasia? Dopiero 14 października, kiedy to w meczu 4. kolejki ostrołęczanie zagrają u siebie z BAS Białystok. Wcześniej naszych siatkarzy czeka wyjazd do Warszawy na mecz z MOS Wola, a także tydzień przerwy z powodu pauzowania w 3. kolejce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?